Redaktor Paulina Król: fajerwerki to cierpienie dla psów. Ale zwierzętom można pomóc

Data publikacji: 31.12.2018 13:38
Ostatnia aktualizacja: 31.12.2018 14:33
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Paulina Król
Paulina Król, Autor - Fot. Wojciech Kusiński/Polskie Radio

POSŁUCHAJ

Paulina Król o opiece nad psami w sylwestra (W samo południe/Jedynka)

- Od lat nie zwracaliśmy uwagi na to, jakim cierpieniem dla zwierząt jest konieczność znoszenia strzałów fajerwerków i oglądania rozbłysków. Dobrze, że włodarze miast na to reagują, ale dalej strzelają osoby prywatne - powiedziała w audycji "W samo południe" Paulina Król, redaktor naczelna magazynu Psy.pl

Decyzją Rafała Trzaskowskiego w stolicy, podobnie jak kilkunastu innych polskich miastach, nie będą od tego roku organizowane pokazy sztucznych ogni.

- Tylko przyklasnąć takim inicjatywom. Ale prywatne osoby i tak używają petard itd. Strzelanie zaczyna się przed sylwestrem i kończy kilka dni po - zwraca uwagę Paulina Król, redaktor naczelna magazynu Psy.pl

Rozmówczyni Antoniego Trzmiela radzi, by w najbliższych dniach wszyscy właściciele psów uważali w trakcie spacerów. - Nie spuszczajmy psów ze smyczy. Muszą mieć czip i adresówkę - wylicza i dodaje: - Psu można jeszcze ulżyć. Mamy godziny ostatniej szansy. Trzeba udać się do weterynarza i dać psu leki, które go unieruchomią. Można też z psem, który się boi, udać się na spacer, rozrzucić przysmaki, żeby pies mógł węszyć i je znajdować. Taka praca zwierzaka męczy, ale nie wywołuje adrenaliny - podsumowuje Paulina Król.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Prowadzi: Antoni Trzmiel

Gość: Paulina Król (redaktor naczelna magazynu Psy.pl)

Data emisji: 31.12.2018

Godzina emisji: 12.15

pz/abi

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.