Joanna Ziętek, historyk sztuki, zwraca uwagę, że zwyczaje związane z karnawałem sięgają już czasów starożytnych. - Pamiętamy przecież słynne Saturnalia. Bywało tak, że po okresie, w którym przyroda dawała takie uspokojenie, zmuszano słońce do kolejnego powrotu i dawania płodności ziemi, stąd już w starożytności było dużo zabaw ku uciesze – mówi w rozmowie z Martą Januszewską.
Kilka wieków później zabawy i tańce towarzyszyły bogatym i obfitym ucztom. Jak zaznacza Magdalena Borowczak z Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, już od końca XVII wieku wszystkie uczty, biesiady i bale otwierał polonez. - Już wtedy był to taniec narodowy, który bardzo szybko zakorzenił się na dworach szlacheckich. W tańcu stawiano na piękny wygląd, piękne ustawienie sylwetki, kolorowe stroje. Te bale były huczne, przepełnione muzyką – tłumaczy.
Więcej w nagraniu rozmowy. Zachęcamy do odsłuchania.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Marta Januszewska
Gość: Joanna Ziętek (historyk sztuki i koordynatorka zespołów rekonstrukcyjnych w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie), Magdalena Borowczak (rekonstruktorka Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie)
Data emisji: 29.01.2019
Godzina emisji: 9.15
abi/kwh
Bale, uczty i biesiady. Kiedyś Polacy bawili się na bogato - Jedynka - polskieradio.pl