Artykuł 13 dyrektywy postanawia, że wszystkie platformy internetowe - łącznie z tymi najmniejszymi - mają zapobiegać naruszaniu przez ich użytkowników praw autorskich, odnoszących się do udostępnianych w sieci materiałów tekstowych czy dźwiękowych. Wymagać to będzie stosowania skutecznych technologii rozpoznawania treści, co w praktyce oznacza sięganie po oprogramowanie selekcjonujące.
Rozwiązania te krytykują użytkownicy internetu wskazując, że programy filtrujące są podatne na usterki oraz na ataki hakerskie, a konieczność uzyskiwania przez usługodawców licencji na publikowanie tekstów prasowych poważnie ograniczy swobodę informowania.
Niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisała, że rezygnacja Niemiec z wyłączenia małych firm spod unijnej dyrektywy dotyczącej praw autorskich to być może cena za poparcie Francji dla dyrektywy gazowej w formie zezwalającej na budowę gazociągu Nord Stream 2.
Jagna Marczułajtis z PO deklaruje, że osobiście głosowałaby przeciwko artykułowi 13. To, że część europosłów Platformy głosowała za, a część przeciwko dyrektywie tłumaczy tym, że wśród parlamentarzystów nie było dyscypliny partyjnej. - Eurodeputowani mogli tak zagłosować wedle swojego uznania - mówi.
Zbigniew Kuźmiuk z PiS wyraża pogląd, że głosujący za dyrektywą w istocie obronili interesy niemieckie. Nawiązując zaś do artykułu w FAZ uważa, że jeśli Niemcy i Francja porozumieją się w jakiejś sprawie to zawsze ją przeforsują. Wskazuje, że proces legislacyjny się skończył. - Kraje członkowskie będą zobowiązane, żeby w ciągu dwóch lat wprowadzić to do swojego porządku prawnego - wyjaśnia. Jego zdaniem, nie mają już pola manewru i muszą napisać prawo zgodnie z dyrektywą.
Norbert Kaczmarczyk z Kukiz 15 uważa, że polscy europosłowie powinni działać w interesie polskich obywateli, a przede wszystkim swobód w internecie. - Jeżeli ja słyszę o dealu francusko-niemieckim i pomocy polskich europarlamentarzystów w osiągnięciu tego porozumienia, to ja się pytam co ci ludzie tam robią, kogo reprezentują - mówi poseł.
Jacek Żalek z Porozumienia zastanawia się, czy kultura wolnego przekazu, do którego się przyzwyczailiśmy w internecie, będzie owocowała tym, że mieszkańcy Unii Europejskiej będą się domagać, żeby ich wolność była przedkładana nad interesami koncernów. - Informacja dzisiaj, to tak naprawdę towar handlowy - przypomina.
Kto najbardziej skorzysta na wprowadzeniu dyrektywy w życie? Czy rzeczywiście najbardziej domagali się jej artyści? Jak będzie wyglądał też dostęp do internetu?
Posłuchaj całej debaty.
Tytuł audycji: Debata Jedynki
Rozmawiał: Antoni Trzmiel
Goście: Jagna Marczułajtis (posłanka PO), Zbigniew Kuźmiuk (europoseł PiS), Norbert Kaczmarczyk (poseł Kukiz'15 ), Jacek Żalek (Porozumienie)
Data emisji: 27.03.2019
Godzina emisji: 18.05
ag
Kontrowersyjna dyrektywa o prawach autorskich. Komentarze polityków - Jedynka - polskieradio.pl