Premier Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli wszystkich ugrupowań parlamentarnych na spotkanie dotyczące sytuacji na Białorusi. Ma na nim przedstawić wszystkie działania polskiego rządu w tej sprawie, a także rozmawiać z politykami na temat dalszych działań. - Rozmawiać zawsze warto - powiedział w rozmowie "W samo południe" Łukasz Schreiber.
Jak podkreślił, cel spotkania jest dość jednoznaczny i oczywisty. Chodzi o to, żeby stosunek Polski do protestów na Białorusi był spójny i nie zależał od sporów politycznych. - Nic tutaj - myślę - nadzwyczajnego ani odkrywczego się nie da powiedzieć. Wspólny front i przepływ informacji oczywiście powinny być - podkreślił Łukasz Schreiber.
"Nie cofniemy się z tej drogi"
Gość Polskiego Radia odniósł się także do zarzutów białoruskich władz i rosyjskich mediów dotyczących zaangażowania Polski w białoruskie protesty.
Zobacz także:
- Jeśli chodzi o to, co się dzieje na Białorusi w wykonaniu obecnych władz, to chyba nas nie dziwi. Tym bardziej, że Polska wykazuje tutaj jedną z najbardziej aktywnych ról w Europie. To siłą rzeczy i nasze sąsiedztwo, doprowadza do tego, że jesteśmy celem tej propagandy rosyjskiej, a także władz w Mińsku. Trudno, jakoś sobie z tym poradzimy. Stawanie zawsze po stronie słabszych, w tym wypadku po stronie także demokracji, czasem rodzi takie konsekwencje. To nie znaczy, żebyśmy mieli się cofać z tej drogi - odpowiedział.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: "W samo południe"
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Łukasz Schreiber (przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów)
Data emisji: 24.08.2020
Godzina emisji: 12.28
jmo