Niedrożność przełyku u noworodków

Niedrożność przełyku jest stosunkowo częstą wadą rozwojową u noworodków.

- Przełyk jest to mięśniowa rurka łącząca gardło z żołądkiem służąca do pasażu pokarmu i połykania śliny .Te funkcje spełnia od momentu pierwszych minut po urodzeniu dziecka - tłumaczył podczas "Wieczoru Naukowego" docent Adam Bysiek z Kliniki Chirurgii Dziecięcej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W przypadku wrodzonej niedrożności przełyku dochodzi do sytuacji, gdzie część przełyku jest całkowicie zanikła.

- To znaczy mamy krótki początkowy odcinek przełyku, długą przerwę i potem dysdalną część przełyku, ślepo zakończoną podobnie jak ta część początkowa - wyjaśniał docent.

Jeżeli odległość tych końców przełyków nie jest zbyt duża, czyli nie przekracza 25 mm wówczas noworodek poddawany jest chirurgicznemu zabiegowi. Operacja polega na uruchomieniu końców przełyku lekkim ich naprężeniu i zespoleniu. Jak mówił w "Wieczorze Naukowym" Bysiek zabieg jest trudny i skomplikowany. Dodał jednak, że w o wiele gorszej sytuacji są pacjenci, których odległość od końców przełyku przekracza 25 mm.

- Wtedy zaczynają się duże problemy techniczne, ponieważ w miejscu połączenia tych odcinków przełyku występuje bardzo duże napięcie, które powoduje kłopoty z gojeniem się i z rozejściem się tego miejsca zespolenia - opowiadał o trudnościach w leczeniu wady przełyku gość "Wieczoru Naukowego".

Tego typu postać schorzenia występuje u około 10 proc. dzieci. Borykając się z problemem leczenia wady niedrożność przełyku docent Adam Bysiek opracował pionierską metodę jej operacyjnego leczenia. Tym nowatorskim rozwiązaniem jest zastosowanie neodymowych magnesów. Magnesy stosowane są w urządzeniach elektronicznych czy na przykład w urządzeniach rezonansu magnetycznego. Ten niezwykły pierwiastek posiada ogromne własności magnetyczne. Jest nieporównywalnie silniejszy od magnesu.

- Spróbowałem zastosować te magnesy i ich własności do wytworzenia pewnej siły mechanicznej między końcami przełyku, aby sprowokować szybszy wzrost odcinków przełyku, który umożliwiłby przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego - mówił o metodzie docent.

Gość "Wieczoru Naukowego" pragnąłby udoskonalić swoją metodę do momentu, żeby  wprowadzenie magnesów przyciągając się do siebie powodowało wydłużanie odcinków  przełyku.

- To jest zjawisko szybkiego wzrostu u dziecka tkanek pod wpływem działania słabego bodźca - tłumaczył docent. To co chciałby osiągnąć porównał do działań ortodontów, którzy poprzez aparaty ortodontyczne są w stanie przesunąć zęby.

Więcej na temat nowatorskiej metody leczenia wrodzonej niedrożności przełyku w "Wieczorze Naukowym".

Rozmawiał Artur Wolski

(mb)