W piekarni prawie wszystko robione jest ręcznie, a kiedy otwierają się drzwi sklepiku czuć zapach prawdziwego chleba. Przez pandemię klientów było coraz mniej, aż w końcu zrobiło się tam całkiem pusto. - Nie było dla kogo robić chleba - mówi piekarz rzemieślnik Andrzej Sekuna. Przyznaje, że sprawy finansowe są na drugim planie, a on nie ma wielkich wymagań. - Miło jest, jak się ktoś kręci, a nie jak się siedzi cztery godziny i nie ma nikogo - podkreśla.
Internautów poruszyła informacja, że przedwojennej piekarni na Nadodrzu grozi zamknięcie. Po akcji w mediach społecznościowych w piekarni znowu pojawili się klienci. Niektórzy przyjeżdżali po pieczywo nawet spoza Wrocławia. Od kilku dni drzwi piekarni się nie zamykają.
Po tym, jak pojawili się klienci, na drzwiach sklepiku ktoś z personelu powiesił kartkę "Kochamy Was".
Czytaj także:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Materiał: Elżbieta Osowicz
Data emisji: 12.01.2021 r.
Godzina emisji: 15.36
ag
W obronie piekarni we Wrocławiu - Jedynka - polskieradio.pl