Kazimierz Kowalski przez wiele lat był związany z Teatrem Wielkim w Łodzi - jako solista oraz wieloletni dyrektor naczelny i artystyczny. W latach 1994-1997 był dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru Wielkiego w Łodzi. W 1998 roku powołał Festiwal Operowo-Operetkowy, związany z nowo otwartym Teatrem Letnim w Ciechocinku. Był także twórcą Polskiej Opery Kameralnej. Od grudnia 2005 roku do listopada 2008 roku ponownie był dyrektorem artystycznym Teatru Wielkiego w Łodzi.
Występował w programach telewizyjnych m.in.: "Dobry wieczór, tu Łódź" lub "Kazimierz Kowalski zaprasza" (TVP1). Od 2000 roku prowadził audycje w radiowej Jedynce, w których przedstawiał sylwetki wybitnych polskich artystów. Wydał 10 płyt.
Miał wielkie zasługi dla polskiej muzyki
- To jest najgorsza część naszej pracy, kiedy zdarza się nam wspominać tych, którzy odeszli. Jeszcze gorsze jest to, że Kazik absolutnie nie kojarzył mi się z tak szybkim odejściem - mówi ze smutkiem Maria Szabłowska.
Dziennikarka Jedynki wspomina, że "Kazimierz Kowalski fantastycznie mówił o muzyce, dla polskiej muzyki miał zaś wielkie zasługi także z racji swoich talentów organizacyjnych".
- To właśnie on zorganizował, prowadził i wymyślił Ciechocinek, jak również stworzył Polską Operę Kameralną. Dwa razy był dyrektorem Teatru Wielkiego w Łodzi. Był głosem i człowiekiem oddanym muzyce (…). Uwielbiałam z nim rozmawiać i zawsze mówiliśmy sobie, że my, pokolenie bigbeatowe, jesteśmy twardzi i nic nas nie zniszczy. Teraz te słowa brzmią, jak brzmią, bo Kazimierza nie ma już z nami - dodaje Maria Szabłowska.
Źródło: serwis YouTube.com / kanał Muzyka polska; utwór - "Słowiańska dusza"
Troszczył się o swoje ukochane dziecko
Maria Szabłowska wielokrotnie bywała na Festiwalu Operowo-Operetkowym. - Mogłam tam podziwiać jego ogromne talenty organizacyjne i niczym niepohamowaną chęć zabawy oraz uczestnictwa we wszystkim, co tam się działo. Był niesamowity, ponieważ najpierw pojawiał się na scenie, a później po koncertach szliśmy, żeby jeszcze podzielić się wrażeniami (…). Ten festiwal był jego ukochanym dzieckiem. Troszczył się w nim o każdy szczegół - opowiada.
Kazimierz Kowalski, zdaniem Marii Szabłowskiej, miał też patent, aby przekonywać ludzi do tej niełatwej muzyki. - Mówił, że do ludzi zawsze docierał przez operetkę - przyznaje.
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadziła: Ula Kaczyńska
Gość: Maria Szabłowska (dziennikarka muzyczna)
Data emisji: 2.08.2021
Godzina emisji: 14.16
DS
"Był głosem i człowiekiem oddanym muzyce". Maria Szabłowska o Kazimierzu Kowalskim - Jedynka - polskieradio.pl