Otyłość to jedna z najgroźniejszych chorób. "Może powodować ponad 200 różnych powikłań"

Już w latach 70. ubiegłego wieku eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zakwalifikowali otyłość do chorób cywilizacyjnych i zasugerowali, że stanie się ona jedną z najważniejszych chorób żywieniowych naszych czasów. Po ponad 40 latach okazuje się, że eksperci niestety nie pomylili się w swoich przewidywaniach. Dziś nadmierna masa ciała jest problemem globalnym występującym w różnych populacjach na świecie, zarówno u dorosłych, jak i u dzieci oraz młodzieży.

W jaki sposób możemy rozróżnić nadwagę i otyłość? - Uznanym wskaźnikiem diagnostycznym, który pozwala na rozpoznanie nadwagi czy też otyłości, jest wskaźnik BMI. Wyliczamy go, dzieląc masę pacjenta wyrażoną w kilogramach na wzrost w metrach metrach podniesionych do kwadratu. Jest wiele kalkulatorów dostępnych również w internecie - podpowiada prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański.

Nadwaga zaczyna rozwijać się powyżej wartości 25, natomiast przy BMI powyżej 30 zaczynamy rozpoznawać otyłość. Warto również zmierzyć obwód pasa. - Powyżej 94 cm u mężczyzn i powyżej 80 cm u kobiet, upoważnia do rozpoznania otyłości brzusznej - dodaje.

Ponad 200 powikłań zdrowotnych

Otyłość może generować ponad 200 powikłań zdrowotnych. - Nie znam żadnej innej przewlekłej choroby o tak dużej liczbie potencjalnych powikłań i zagrożeń medycznych, jak otyłość. Rzeczywiście związek ponad 200 powikłań z rozwojem otyłości, jest doskonale udokumentowany. Wśród nich warto wymienić cukrzycę typu drugiego. U kobiety z BMI powyżej 35 ryzyko rozwoju cukrzycy typu drugiego wzrasta 90-krotnie, czyli o 9 tysięcy proc. - twierdzi prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański

- Kolejna pandemia, którą obserwujemy, to nadciśnienie tętnicze. W naszym kraju ponad 10 milionów dorosłych Polaków ma przewlekle podwyższone wartości ciśnienia tętniczego, które grożą powikłaniami, np. udarem, zawałem mięśnia sercowego, przyspieszonym rozwojem miażdżycy czy przewlekłą chorobą nerek - wymienia prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański.

Nadwaga i otyłość to także ogromne obciążenie dla układu kostnego i stawowego. - Wiele badań jednoznacznie pokazuje związek otyłości z rozwojem choroby zwyrodnieniowej stawów kolanowych, biodrowych i kręgosłupa. Brytyjczycy oszacowali, że blisko 70 proc. konieczności wykonywania endoprotez stawu kolanowego u kobiet to skutki tylko i wyłącznie otyłości - dodaje.

Otyłość prowadzi również do przyspieszonego rozwoju wielu chorób nowotworowych. - Szacuje się, że w samej Unii Europejskiej z powodu nadmiernej masy ciała dodatkowo ponad 100 tysięcy osób zachoruje na chorobę nowotworową - słyszymy.

Predyspozycje i brak ruchu

Według danych z ogólnopolskiego badania przeprowadzonego przez Instytut Żywności i Żywienia wśród uczniów szkół podstawowych i gimnazjów (10-16 lat), problem nadmiernej masy ciała dotyczył co piątego ucznia, przy czym częściej występował u chłopców niż u dziewcząt.

- Według danych mamy piąte miejsce na świecie, jeśli chodzi o wzrost częstości występowania nadwagi i otyłości. Natomiast w Europie jesteśmy liderami, jeśli chodzi o przyrost masy ciała wśród dzieci i młodzieży. Te dane przerażają, ponieważ to wpływa na dalsze życie i ryzyko wystąpienia powikłań - przyznaje prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański.

Okazuje się, że jednym z czynników predysponujących jest otyłość rodziców. - Mamy z nadmierną masą ciała rodzą dzieci, które są już na samym początku zagrożone rozwojem otyłości i nadwagi dużo bardziej niż ich rówieśnicy, których rodzice mieli prawidłową masę ciała (…). Mamy coraz większą liczbę dowodów wskazujących na to, że ten okres około prokreacyjny ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o przyszłość naszych dzieci, ich zdrowie i życie - tłumaczy prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański.

Ekspert Jedynki potwierdza, że problemem jest również brak aktywności fizycznej, w tym także tej codziennej. - Sytuacja związana z pandemią COVID-19 niestety przyczyniła się do tego, że wiele dzieci, ale też dorosłych osób, zostało przykutych do biurka i monitora. Wszystkie dane epidemiologiczne pokazują, że w czasie pandemii COVID-19 Polacy mocno przytyli. Mówi się o tym, że ponad 40 proc. Polaków przytyło ponad sześć kilogramów. Co gorsze, osoby z największymi problemami, tj. z nadwagą i otyłością, przytyły bardziej niż osoby z prawidłową masą ciała - mówi prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański.

Zobacz też:

Poza tym w audycji:

Polska nauka po raz kolejny zadziwiła badaczy na świecie. W Instytucie Zootechniki Państwowym Instytucie Badawczym w Balicach opracowano sztuczne mięso. Znamy przepis i składniki potrzebne do otrzymania tego substytutu. Produkcja sztucznego mięsa może skutecznie konkurować ze standardową hodowlą. Jest ona bardziej ekologiczna, tańsza i zdrowsza, bo sztuczne mięso prawie nie zawiera niezdrowych nasyconych kwasów tłuszczowych. Nie podnosi poziomu złego cholesterolu. Innym zastosowaniem hodowli sztucznego mięsa jest produkcja organoidów, potrzebnych do różnych badań czy w przyszłości do zastosowania w przeszczepach organicznych. Jak powstaje sztuczne mięso i jakie będą z tego korzyści dla zdrowia, natury i gospodarki? O tym tym dr Wojciech Witarski.

Tytuł audycji: Eureka

Prowadził: Artur Wolski

Goście: prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański (Katedra i Zakład Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości), dr Wojciech Witarski (Instytut Zootechniki Państwowy Instytut Badawczy w Balicach)

Data emisji: 16.09.2021 

Godzina emisji: 19.30 

DS