Jerzy Kawalerowicz urodził się 19 stycznia 1922 roku. Był wybitnym reżyserem filmowym, prekursorem szkoły polskiej. - Kino traktował jak sztukę - twierdzi Joanna Sławińska.
- Ja się nie poddawałem nigdy tendencji czy konieczności robienia filmu komercjalnego za wszelką cenę - mówił Jerzy Kawalerowicz.
Fascynujący "Pociąg"
Filmem przełomowym dla Jerzego Kawalerowicza był "Pociąg" z 1959 roku, w którym zerwał z socrealistycznym okresem swojej twórczości. Film ten opowiadał o spotkaniu dwojga samotnych ludzi, którzy przez przypadek muszą spędzić noc w jednym przedziale sleepingu.
- Fascynująca jest nie tylko para głównych bohaterów, granych przez Lucynę Winnicką i Leona Niemczyka, ale także ukazanie przekroju polskiego społeczeństwa w tym filmie. Reżyser wykorzystał w sposób niezwykle twórczy fakt, że zdjęcia kręcono w pociągu. Operator prowadził kamerę na wąskim wózku, a aktorzy przechodzący korytarzem mijali ją, jak innego pasażera - opowiada Joanna Sławińska.
Dziennikarka dodaje, że "ciasne i bliskie kadry pozwalały zaglądać w oczy i dusze bohaterów".
"Matka Joanna od Aniołów"
Jerzy Kawalerowicz opowiadał uniwersalne historie. Tak jak "Pociąg" mówił o samotności, tak "Matka Joanna od Aniołów" z 1960 roku mówiła o miłości i namiętności jako wielkiej sile, która zmiata po drodze wszystko.
- To był w końcu film o głodzie uczuć, tzn. o uczuciach w ogóle. O tym, że w pewnym momencie dogmaty stanęły na drodze temu najbardziej ludzkiemu uczuciu, jakim jest miłość mężczyzny i kobiety - wyjaśniał Jerzy Kawalerowicz.
Za "Matkę Joannę od Aniołów" reżyser otrzymał Srebrną Palmę w Cannes.
Na liście Martina Scorsese
Z kolei ówczesna superprodukcja "Faraon", do której zdjęcia zapierały dech w piersiach, mówiła o mechanizmach władzy.
- Okazuje się, że te mechanizmy, które rządzą sprawami polityki i władzy, ze względy na czas, w którym mają miejsce, są takie same - twierdził Jerzy Kawalerowicz.
"Faraon" był nominowany do Oscara. - Zabawne, że podczas pokazów w Los Angeles ktoś próbował dociec, jak to się stało, że reżyser zatrudnił aktorów mówiących w języku staroegipskim. Tak egzotycznie brzmiał język polski - przytacza Joanna Słowińska.
Znany amerykański reżyser Martin Scorsese na swojej osobistej liście arcydzieł kina polskiego umieścił właśnie "Faraona", "Pociąg", "Matkę Joannę od Aniołów", a także "Austerię". Ten ostatni tytuł sam Jerzy Kawalerowicz uważał za swoje największe dokonanie.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Prowadził: Daniel Wydrych
Materiał: Joanna Sławińska
Data emisji: 19.01.2022
Godzina emisji: 15.36
DS