Nie wystarczy tylko kupić
Wiele osób, w okresie komunijnym czy z okazji Dnia Dziecka, zastanawia się, jaki smartfon kupić dzieciom lub wnukom. Na co zwrócić uwagę przy wyborze sprzętu? Jak zabezpieczyć urządzenie, by było używane przez osobę nieletnią we właściwy sposób?
- Radziłbym nie kupować dziecku smartfona z guziczkami, tylko zainwestować w takiego normalnego, ale potem go skonfigurować tak, żebyśmy jednak mieli kontrolę nad tym, co dziecko na tym telefonie robi - podkreślał Paweł Pilarczyk.
Gość Jedynki prywatnie jest ojcem trójki dzieci. Początkowo na swoich telefonach nie miały one założonej kontroli rodzicielskiej. - Szybko zorientowałem się, że to był błąd. Dzieci jednak bardzo szybko "wsiąkają" w ten świat, w media społecznościowe czy YouTube'a - przyznał Paweł Pilarczyk.
Rodzic ma kontrolę
Dziś jego młodsze dzieci mogą korzystać ze smartfona od 40 minut do godziny dziennie, najstarsze (14 lat) zaś - 3 godziny dziennie. - Mogę to kontrolować wręcz z dokładnością do pojedynczej aplikacji. Na przykład dostęp do przeglądarki internetowej z możliwością otwierania Wikipedii czy słowników moje dzieci mają nielimitowany. Natomiast mają poblokowane wszystkie serwisy społecznościowe, limit na nie mają jeszcze mniejszy: 20 albo 30 minut dziennie - tłumaczył redaktor naczelny serwisu ITbiznes.
Paweł Pilarczyk dodał, że w najnowszych smartfonach funkcja kontroli rodzicielskiej jest wbudowana w system operacyjny; nie ma potrzeby instalowania w telefonie dodatkowych aplikacji.
Przed rozmową wysłuchaliśmy felietonu "Mamo, jak żyliście, gdy nie było smartfonów?", w którym Małgorzata Raducha z przymrużeniem oka opowiada o czasach przedkomórkowych.
Tytuł audycji: Cztery Pory Roku
Prowadził: Joanna Racewicz
Gość: Paweł Pilarczyk (redaktor naczelny serwisu ITbiznes)
Data emisji: 12.05.2022
Godzina emisji: 9.40
pg
Telefon dla dziecka? "Najlepszy będzie odpowiednio skonfigurowany smartfon" - Jedynka - polskieradio.pl