Schrony klimatyczne. Sposób na ochronę przed upałem

Od początku fali upałów w Hiszpanii odnotowano już kilka rekordów temperatury. W lipcu, w Murcji, termometry pokazały 45,9 stopni Celsjusza. Rekordy padły również w skali lokalnych pomiarów. W Madrycie po raz pierwszy w historii przez siedem kolejnych dni było ponad 35 stopni, a w Segowii noce tropikalne (takie, gdy temperatura nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza) przez 15 dni.

Upały wywołały również rekordowe susze i wielkie pożary. Ogień strawił zarówno lasy, jak i pola uprawne. Doprowadziło to do zniszczenia plonów hiszpańskich rolników. - Rolnicy w naszej okolicy są załamani. Jak wzrokiem sięgnąć nie ocalało ani jedno pole. Udało się uratować owce, kozy czy krowy, ale plonów nie da się zebrać w kilka godzin. Teraz w naszej okolicy jest pustkowie - mówi w materiale Michała Strzałkowskiego hiszpański rolnik Juan Lozano.

Wysokie temperatury wiążą się również z większą liczbą zgonów. Problemy zdrowotne spowodowane upałami dotyczą głównie osób starszych. Zarówno w Hiszpanii, jak i sąsiadującej z nią Portugalii zmalała liczba zgonów spowodowanych koronawirusem, jednak wzrosła liczba zawałów i udarów.

Czytaj również:

Przeczekać upał

Z powodu upałów w Hiszpanii otwarto schrony klimatyczne. W takich miejscach mieszkańcy miast będą mogli przeczekać największe upały w ciągu dnia. - Powstają one zarówno w budynkach należących do władz samorządowych, jak i w parkach i ogrodach miejskich. Warunek jest jeden: nie może w nich być cieplej niż 26 stopni Celsjusza - mówi Michał Strzałkowski.

Ze schronu wszyscy mogą korzystać bezpłatnie. Pierwszeństwo mają jednak osoby szczególnie narażone na upały - dzieci, osoby starsze, chore i niepełnosprawne.