W publikacji dziennika "Die Welt" czytamy, że "Polska jest silna jak nigdy dotąd, a wojna na Ukrainie sprawiła, że stała się centralnym graczem w polityce europejskiej". Czy to słuszna diagnoza?
- Tak, oczywiście. Tylko że spóźniona. Pamiętajmy, że ten cud gospodarczy, jaki nastąpił w Niemczech po 2004 roku, był mocno związany z wejściem Polski i państw Europy Środkowej do Unii Europejskiej. Dopiero od tamtego momentu gospodarka niemiecka stanęła na nogi - wyjaśnia prof. Piotr Grochmalski.
Dziś Polska i Grupa Wyszehradzka, jak wskazuje gość Jedynki, odpowiadają za dużą część wymiany towarowej Niemiec. - Grupa Wyszehradzka jest fundamentalnie najważniejsza dla funkcjonowania gospodarki niemieckiej, oraz europejskiej - dodaje.
Niepokój Brukseli
Niemcy piszą, że "Polska z 38 mln mieszkańców jest jednym z największych krajów Unii. Z potężną armią, która wkrótce będzie największa w Europie, Polska zabezpieczy wschodnią flankę NATO". - Nie jest to dla nich [niemieckich dziennikarzy - red.] przyjemna informacja. Oni chcieli mieć pełną dyspozycyjność Polski - zauważa prof. Piotr Grochmalski.
Według "Die Welt" "Polska wyrosła na centralnego partnera polityki bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych w Europie (…) i nie pozostanie to bez konsekwencji dla międzynarodowej pozycji Polski".
- To już ma miejsce, przecież wyraźnie widać, jak postrzegana jest Polska. Stąd ten niepokój Brukseli i ta agresywna polityka - twierdzi prof. Piotr Grochmalski.
Rosja jest realnym zagrożeniem
"Obok gospodarki wojsko jest polską walutą wpływu, bo jeśli agresywna Rosja będzie stanowiła trwałe zagrożenie dla Europy, a tego należy się spodziewać nawet po ewentualnym zawieszeniu broni na Ukrainie, to Polska ma potencjał, aby stanąć u boku kluczowych krajów Unii, czyli Niemiec i Francji" - donosi dziennik "Die Welt". Czy to oznaczałoby ogromną zmianę we Wspólnocie?
- Niemcy grały na dominację gospodarczą, ale ten model w sytuacji konfrontacji z agresywną Rosją okazał się niewłaściwy. Czy państwa europejskie mają liczyć na to, że Niemcy przekonają Rosję do pacyfizmu? Liczy się brutalna prawda. W tej chwili Rosja jest realnym zagrożeniem (…). Przy wsparciu NATO i USA Polska przejęła działania: nasza dyplomacja odwiedziła większość państw i namawiała do sankcji, a ogromna większość decyzji była konsekwencją presji Polski. Trafnie definiowaliśmy przebieg wydarzeń i ostrzegaliśmy, że to, co robią Niemcy, było koszmarne. Niemcy zamykali swoje elektrownie atomowe i wystawiali się na strzał ze strony Rosji… - tłumaczy prof. Piotr Grochmalski.
- Trzeba mieć świadomość, że Niemcy jako lider Europy okazały się krajem, który prowadził do absurdalnych decyzji podejmowanych przez Unię Europejską - słyszymy.
Czytaj też:
Poza tym w audycji:
- 174. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Raport Pawła Buszki z Kijowa;
- Litewski bank, który obsługiwał zagraniczne zakupy rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego, od 15 sierpnia wstrzymał obsługę rublowych transakcji z Rosją. Materiał Kamila Zalewskiego;
- Wejście do NATO Finlandii i Szwecji. Rozmowa z prof. Katarzyną Zyśk z Norweskiego Instytutu Studiów Obronnych w Oslo.
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Paweł Lekki
Goście: prof. Piotr Grochmalski (Akademia Sztuki Wojennej w Warszawie), prof. Katarzyna Zyśk (Norweski Instytut Studiów Obronnych w Oslo)
Data emisji: 16.08.2022
Godzina emisji: 17.32
DS
Prof. Grochmalski: Niemcy okazały się krajem, który prowadził do podejmowania przez UE absurdalnych decyzji - Jedynka - polskieradio.pl