"Miejsce stworzone dla artystów". Reportaż "Akademia Łucznica" [POSŁUCHAJ]

Data publikacji: 24.08.2022 11:00
Ostatnia aktualizacja: 24.08.2022 14:28
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Akademia Łucznica służy animatorom kultury, artystom plastykom nauczycielom instruktorom plastyki, dzieciom i młodzieży,
Akademia Łucznica służy animatorom kultury, artystom plastykom nauczycielom instruktorom plastyki, dzieciom i młodzieży,, Autor - Urszula Żółtowska-Tomaszewska
W Łucznicy położonej wśród pofalowanych pól i lasów, stoi biały dwór. Do "pałacu" prowadzi piękna aleja. Na trawnikach widać piękne instalacje z wikliny. Po lewej stoi 500-letni dąb, ogromne drzewo, które od niedawna nosi imię Zosia. Jedyny w Polsce dąb, który nosi żeńskie imię. Imię twórczyni tego niezwykłego miejsca, tzw. Akademii Łucznica.

Warsztaty z wikliny ogrodowej 

W Akademii Łucznica organizowane są warsztaty z wikliny ogrodowej. Są prowadzone szkolenia z m.in. wyplatania koszy i tac z uwzględnieniem zaawansowanych splotów i technik plecionkarskich. - Jak wjeżdżamy do dworu, to pierwsze co nam się rzuca w oczy to są instalacje wiklinowe. Powstają one co roku bo wiklina nie jest trwała - mówi jedna z bohaterek reportażu. - Są to warsztaty wikliny ogrodowej. Część z niej pozyskiwana jest przez uczestników szkolenia, sami idą na pole, tną, doplatają. Wiklina ma różne kolory i w Łucznicy jest także plantacja wikliny. To są piękne rzeźby, które nie mają żadnego innego przeznaczenia niż dekorowanie - słyszymy. 

Rzeźba wykonana z wikliny
Instalacja z wikliny, fot. Urszula Żółtowska-Tomaszewska 

"Łucznica jest miejscem szczególnym"

Miejsce to odkryła Zofia Bisiak, historyk sztuki. 40 lat temu stworzyła miejsce twórcze, niezwykłe, wokół którego od lat gromadzą się ciekawi ludzie. Przyciągnęło ich piękno przyrody i świat sztuki: ceramiki batiku stolarstwa i wielu innych  pięknych dziedzin artystycznych, które ich pochłonęły tak, że wracają. 

Mówią o sobie, my z Akademii... Wiele związków małżeńskich zostało tu zawartych i przyjaźni na całe życie. Mąż pani Zofii, Tadeusz Bystram, reżyser filmowy, dokumentalista i scenarzysta, sam pokochał to niezwykłe miejsce i ludzi, których ono przyciągnęło. Nie ukrywa entuzjazmu, kiedy opowiada o tym, co tu się dzieje i działo. - Łucznica jest miejscem szczególnym, najbardziej lubię spędzać tutaj czas - podkreśla Tadeusz Bystram. - Kiedyś przyjechał do nas znany rzeźbiarz z Akademii Sztuk Pięknych i obserwował co tu u nas się dzieje z ludźmi i nagle mówi "tak się zastanawiam, dlaczego nazwano to miejsce Akademią, a teraz widzę, że to jest Akademia" - opowiada bohater reportażu. 

- Zosia przywiozła mnie tutaj i powiedziała, że w tym miejscy chce stworzyć Ośrodek Szkoleniowy, Centrum Animacji Kultury i że jest to wyjątkowo piękne miejsce. Tu nic nie było, puste budynki, dwór, ale przyroda była tak wspaniała, że jak zobaczyłem Łucznicę po raz pierwszy, była tu absolutna cisza, żadnego człowieka i trudno było uwierzyć, że tutaj powstanie taki ośrodek - wspomina Tadeusz Bystram. 

Pierwszy dąb z żeńskim imieniem 

Na terenie stoi 500-letni dąb, który od niedawna nosi imię Zosia, na cześć twórczyni tego miejsca - Zofii Bisiak. - Ten dąb to historia tego miejsca. W czasie pandemii udało nam się uzyskać zgodę na nadanie dębowi imienia, który jest pomnikiem przyrody, i udało się - przyznaje jedna z bohaterek reportażu. 

POSŁUCHAJ

24:46

"Akademia Łucznica" - reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej

 

W reportażu wykorzystano fragmenty filmów Stowarzyszenia Akademia Łucznica. Serdecznie podziękowania dla pani Justyny Gębskiej, Prezes Stowarzyszenia Akademia Łucznica za pomoc w realizacji reportażu. 

Czytaj również: 


Tytuł reportażu: "Akademia Łucznica" 

Data emisji: 23.08.2022 r. 

Godzina emisji: 23.10

ans

Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.