Jedną z zasad powszechnie obowiązujących w blokach mieszkalnych jest cisza nocna. W audycji "Cztery pory roku" mecenas Jacek Olech wyjaśnia, że jest to bardziej zwyczaj niż zapis prawny. - Powiedziałbym, że to jest takie przyzwyczajenie z prawa zwyczajowego, że w godzinach między 22 a 6 rano funkcjonuje cisza nocna. Rzeczywiście nie odnajdziemy żadnej takiej regulacji w przepisach. Tak naprawdę coś takiego może znaleźć się w regulaminach spółdzielni mieszkaniowych i uchwałach rady miejskiej. Coraz częściej rady miejskie czy gminne uchwalają taką ciszę nocną - tłumaczy prawnik.
Mecenas zaleca, aby w przypadku głośnych sąsiadów lub hałasujących dzieci nie decydować się od razu na wezwanie policji. - Nie reagowałbym aż tak ostro na te sytuacje. Jeśli sąsiad rzeczywiście przeszkadza, to byłbym za polubownym rozwiązaniem sporu. Czyli zwróceniem uwagi takiemu sąsiadowi czy dzieciom na podwórku. Wiadomo, że zrozumienie tego będzie trochę inne w takim przypadku - radzi Jacek Olech.
Ważne są immisje
Gość Programu 1 Polskiego Radia wyjaśnia również, że trudno jest rozwiązać kwestię palenia papierosów przez sąsiadów na balkonie lub klatce schodowej. - Wiadomo, na klatce schodowej zapewne palić nie można. Ale na balkonie jest to bardziej normalne. W prawie cywilnym rzeczywiście istnieje coś takiego jak immisje. Oznacza to, że właściciel nieruchomości przy wykonywaniu swojego prawa nie może zakłócać korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. I to jest takim miernikiem. Trzeba się zastanowić, czy takie palenie papierosów zakłóca nasze korzystanie z mieszkania, a w szczególności, jak często to się odbywa - wyjaśnia ekspert.
Jak dodaje mecenas Jacek Olech, immisje są ważne również w przypadku grillowania na balkonie. - Nam przeszkadza ten zapach z grilla, i to kwestia tego, czy to jest organizowane codziennie, czy raz w tygodniu. Myślę, że też należałoby zwrócić uwagę sąsiadowi i zajrzeć do regulaminu spółdzielni - radzi gość radiowej Jedynki.
Czytaj również:
Kiedy na podwórku jest za głośno
Zdarza się, że mieszkańcom przeszkadza hałas dobiegający z boisk i placów zabaw. Jak można rozwiązać ten problem? - W takiej sytuacji można na przykład zgłosić się do wspólnoty mieszkaniowej czy do spółdzielni. Przedstawić sytuację, mieć też poparcie w innych mieszkańcach, i na przykład zobowiązać ich do tego, by zamontowali odpowiednie ekrany akustyczne. Jeśli boiska są w miejscowym planie zagospodarowania, to ciężko wymagać, by takie obiekty stały zamknięte albo zostały zlikwidowane - ocenia Jacek Olech.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Joanna Racewicz
Gość: Jacek Olech (prawnik)
Data emisji: 12.09.2022 r.
Godzina emisji: 11.15
qch
Co wolno, a czego nie wolno sąsiadom? - Jedynka - polskieradio.pl