Badania poświęcone owadom zapylającym prowadzi dr hab. Weronika Banaszak-Cibicka z Katedry Zoologii UP w Poznaniu. W audycji "Eureka" ekspertka wyjaśnia, że bez niektórych gatunków owadów życie na Ziemi nie mogłoby istnieć. - Zdecydowanie bardzo ważną grupą są właśnie owady zapylające. Od nich zależy zapylenie roślin, zarówno dzikorosnących i oczywiście również roślin uprawnych, od których zależymy. Jest to bardzo ważna grupa, którą musimy wspierać. Ważne też jest poznanie zagrożeń, jakie na nie czyhają - zaznacza naukowiec.
Jakie owady możemy zaliczyć do grupy zapylających? - Najważniejszą grupą w naszej szerokości geograficznej są pszczoły. Przy czym nie mówię tu tylko o pszczole miodnej, ale o całej grupie. Czyli również te dzikie, które funkcjonują niezależnie od nas. Okazuje się, że odgrywają one znaczącą rolę w zapylaniu. Pszczoły miodne nie są na tyle uniwersalne, by zastąpić wszystkie pozostałe gatunki pszczół. Te pozostałe gatunki, określane jako dzikie, nie tylko zapylają rośliny dzikorosnące, ale bardzo często zwiększają też plonowanie roślin uprawnych - wyjaśnia gość "Eureki" i dodaje, że do pszczół zaliczamy też między innymi trzmiele.
Czytaj również:
Problemy zapylaczy
Według wyników badań obserwujemy obecnie spadek różnorodności i liczebności pszczół. - Te zmiany wynikają ze zmieniającego się środowiska. Krajobraz ulega znacznemu przekształceniu. Zanikają tereny bardziej naturalne, czy półnaturalne, a mamy coraz więcej terenów przekształconych przez człowieka. Zmianom ulega również krajobraz rolniczy, który też jest miejscem, w którym te owady funkcjonowały. Natomiast zwiększające się arreały upraw, silna chemizacja i zanikanie środowisk naturalnych będących ostoją dla tych owadów, jest czynnikiem niekorzystnym - wymienia dr hab. Weronika Banaszak-Cibicka.
- W krajobrazie rolniczym takie siedliska są niezwykle istotne. Owady tam gniazdują, ale też znajdują źródło pożywienia. Bardzo często uprawy, nawet jeżeli są atrakcyjne i zapewniają źródło pyłku czy nektaru, to bardzo często kwitną przez krótki okres. A dla owadów niezwykle ważne jest dostępność pożywienia przez cały sezon. Jeżeli mamy takie środowiska ostojowe, to są to miejsca, w których owady mogą znaleźć źródło pożywienia pomiędzy kwitnieniami roślin uprawnych - dodaje ekspertka.
Na pomoc owadom
Co możemy zrobić, aby pomóc zapylaczom? - Pierwsza, bardzo ważna kwestia, to zachowanie tych naturalnych siedlisk w środowisku oraz przywracanie ich tam, gdzie jest to możliwe. Kolejnym trendem jest wprowadzanie dodatkowych środowisk, które mogą być atrakcyjne dla tych owadów. Czyli na przykład w środowisku rolniczym to mogą być zadrzewienia i zakrzewienia. Również nową ideą jest wprowadzenie pasów kwietnych albo łąk kwietnych, które są wprowadzane w środowiskach miejskich - wymienia dr hab. Weronika Banaszak-Cibicka.
Pomocne dla zapylaczy jest również odpowiednie koszenie roślin. - Ważne jest takie koszenie po okresie zakwitania roślin atrakcyjnych tak, aby mogły one z tych roślin skorzystać. To koszenie często sprzyja też ponownemu zakwitaniu, więc może to być korzystne dla owadów. Często w centrach miast to koszenie jest zbyt częste, co negatywnie wpływa na funkcjonowanie występujących tam organizmów - dodaje gość "Eureki".
Ponadto w audycji:
- W tym roku mamy wyjątkowo piękną jesień – listopad już się zaczął, a kolorowe liście ciągle zdobią drzewa. Polska złota jesień jest pełna uroku między innymi dzięki barwom koron drzew liściastych. Jak przebiega proces jesiennego starzenia się liści i jakie jest znaczenie biologiczne tych zmian? O tym opowiedziała prof. Hanna Bandurska z Katedry Fizjologii Roślin Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadził: Krzysztof Michalski
Goście: prof. Hanna Bandurska (Katedra Fizjologii Roślin Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu), dr hab. Weronika Banaszak-Cibicka (Katedra Zoologii UP w Poznaniu)
Data emisji: 4.11.2022
Godzina emisji: 19.30
qch
O potrzebie ochrony owadów zapylających. Jak możemy im pomóc? - Jedynka - polskieradio.pl