"Cud dwudziestu jeden metrów" - reportaż Romana Czejarka [POSŁUCHAJ]

W ścianach budynku nie powstała nawet jedna rysa. Niezwykłe wydarzenie śledziły setki osób, które specjalnie przyjechały wtedy do stolicy z całej Polski.

To pierwsze przesunięcie kościoła w Europie i trzecie na świecie. Operacja została przeprowadzona w związku z poszerzeniem ulicy Leszno i budową Trasy W-Z. Projekt opracowano w Biurze Studiów i Projektów Konstrukcji Stalowych Mostostal z udziałem Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych. Za wszelką cenę chciano uniknąć rozbiórki świątyni. Jej wartość oszacowano na około 14 milionów złotych, natomiast przesunięcie kosztowało 6 milionów 300 tys. zł.

Wokół budynku, za parkanem, zgromadziły się tysiące mieszkańców Warszawy. Z zapartym tchem obserwowali ten niecodzienny eksperyment. Publiczność po każdym komunikacie nagradzała wyczyn inżynierów gromkimi brawami.

Czytaj też: Wystarczyła jedna noc i kościół znalazł się w innym miejscu

Cała operacja trwała 3 godziny i 45 minut. Kościół był przesuwany z prędkością 8 cm/min. Robotnicy, którzy kręcili kołowrotami, zmieniali się co 15 minut. Dostarczano im ciepłe posiłki: flaczki i bigos.

W audycji wypowiadają się m.in. ks. Michał Sieradzan z parafii na Lesznie, świadek wydarzenia Tadeusz Januszkiewicz oraz varsavianista i historyk dr Tomasz Lerski.

Wykorzystaliśmy też fragmenty archiwalnego nagrania Polskiej Kroniki Filmowej z grudnia 1962 roku oraz relację Jerzego Maczkowskiego z archiwum Polskiego Radia.

kh/kor