Mija osiem lat od czasu, kiedy policja otworzyła ogień do strajkujących górników JSW broniących swoich miejsc pracy. Donald Tusk mówił na spotkaniu z wyborcami, że nic takiego nie miało miejsca. O te wydarzenia i ocenę słów lidera PO zapytał swojego gościa Jerzy Jachowicz.
Józefa Szczurek-Żelazko mówiła, że twierdzenie, iż za czasów PO policja nie strzelała do górników, jest "cyniczną grą Donalda Tuska". - Liczy na to, że Polacy nie pamiętają. Być może ci najmłodsi, którzy mieli 14, 15 lat tego nie pamiętają, ale my pamiętamy doskonale i wiemy, że niestety Donald Tusk spowodował, że te dramatyczne wydarzenia w Jastrzębiu miały miejsce - stwierdziła poseł PiS.
Strategia totalnej opozycji. "Kłamać, kłamać, kłamać"
Przypomniała, że świadectwo temu daje wielu górników. - Słyszałam, jak jeden z górników mówił, że z 4 metrów został postrzelony w skroń - stwierdziła. Dlatego myślę, tłumaczyła, że trzeba to przypominać, ponieważ "kłamstwa Tuska przybierają monstrualny charakter i musimy na każdym kroku dementować to, co mówi".
- To wpisuje się też w taką politykę, strategię wyborczą totalnej opozycji: kłamać, kłamać i jeszcze raz kłamać - podkreśliła.
Czytaj więcej:
Audycja: W samo południe
Prowadził: Jerzy Jachowicz
Gość: Józefa Szczurek-Żelazko (PiS)
Data emisji: 3.02.2023
Godzina: 12.25
pkur/kor
Tusk zaprzecza, że za rządów PO strzelano do górników. Poseł PiS: to jego cyniczna gra - Jedynka - polskieradio.pl