Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak mówi, że wciąż czekamy na zgodę amerykańskiego Kongresu w tej sprawie. - Myślę, że jest to formalność. Wielokrotnie rozmawiałem z kongresmenami. Zdaję sobie sprawę z poparcia amerykańskiego - przyznaje. Pakiet obejmuje m.in. 18 wyrzutni HIMARS i 45 rakiet ATACMS. - Pamiętajmy, że jest to odpowiedź na zapytanie ofertowe wystosowane przez nasz resort obrony w maju ubiegłego roku - mówi Andrzej Kiński, redaktor naczelny magazynu "Wojsko i Technika".
Kierunek: Korea Południowa
Początkowo odpowiedzi ze strony amerykańskiej były bardzo ostrożne. Polska zdecydowała się więc na zakupy uzbrojenia w Korei Południowej. - Młyny administracji amerykańskiej mielą powoli. Tamto zapytanie rzeczywiście mówiło o sprzęcie gotowym dla jednego dywizjonu, czyli tych 18 wyrzutniach i 468 kolejnych modułach wyrzutni, które miały być zintegrowane z naszymi podwoziami - podkreśla gość Programu 1 Polskiego Radia.
W międzyczasie, w roku 2019, kupiliśmy również 20 wyrzutni HIMARS. 18 z nich to wyrzutnie bojowe, a dwie - szkolne. - To wszystko miało się składać na 28 dywizjonów - już przy tej docelowej, 250-tysięcznej strukturze naszych wojsk operacyjnych. Jeden dywizjon mamy, więc chcieliśmy dokupić 27 kolejnych - wyjaśnia Andrzej Kiński. Dodaje, że w międzyczasie rozmowy z Amerykanami okazały się nie do końca pomyślne. Zarówno jeśli chodzi o czas dostawy, jak i o warunki.
W jakim zakresie Polska skorzysta z amerykańskiego sprzętu?
Dlatego - na fali zakupów w Korei Południowej - polska armia zdecydowała się na system produkcji koreańskiej. - Ma on nawet więcej rakiet na wyrzutni. One nie są kompatybilne, ale to jest dokładny odpowiednik systemu MLRS HIMARS. Kupiliśmy, czy też przygotowujemy się do zakupu tych koreańskich wyrzutni dla 16 dywizjonów. Kupiliśmy 212, a 70 ma być wyprodukowanych na licencji. I od razu będą na polskich podwoziach - zwraca uwagę gość audycji.
Andrzej Kiński przypomina, że ostatnia odpowiedź Amerykanów skupia się na maksymalnej dostępnej puli sprzętu. - Polska może ją wykorzystać, ale nie musi. Najbardziej prawdopodobne jest to, że zakupimy sprzęt do tych 11 brakujących dywizjonowych modułów ogniowych. To nie będą gotowe wyrzutnie, tylko właśnie te moduły do integracji. Oczywiście z pociskami - tłumaczy rozmówca Pawła Lekkiego. Dodaje, że będziemy mieli do czynienia z procesem długotrwałym.
W audycji również:
- prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wygłosił doroczne orędzie przed połączonymi izbami Kongresu. Amerykański przywódca mówił o sukcesach gospodarczych, deklarował również dalsze wspieranie Ukrainy;
- sąd w Grodnie ogłosił wyrok w politycznym procesie Andrzeja Poczobuta. Polski dziennikarz i działacz został skazany na osiem lat kolonii karnej;
- prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z wizytą w Wielkiej Brytanii. W planach m.in. spotkanie z premierem Rishim Sunakiem oraz wygłoszenie przemówienia w parlamencie. To pierwsza wizyta ukraińskiego prezydenta w Wielkiej Brytanii od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę niemal rok temu i jego druga wizyta zagraniczna; w grudniu zeszłego roku Zełenski był w Stanach Zjednoczonych.
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Paweł Lekki
Goście: Tomasz Deptuła (Akademia Sztuki Wojennej w Warszawie), Andrzej Kiński (redaktor naczelny magazynu "Wojsko i Technika")
Data emisji: 8.02.2023 r.
Godzina emisji: 17.32
mg
Polska armia wzbogaci się o kolejne HIMARS-y? "To będzie proces długotrwały" - Jedynka - polskieradio.pl