Trwają walki o Bachmut. Ekspert: z dawnego, 70-tysięcznego miasta zostały zgliszcza

Data publikacji: 06.03.2023 18:53

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2023 19:10

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Zniszczenia po rosyjskim nalocie wojskowym w mieście Bachmut, Autor - Eugene Titov/PAP

Ukraińska armia nie wycofuje się z Bachmutu i, jak przekazuje ukraińskie dowództwo, będzie tam wzmacniać swoje pozycje. Rosjanie atakują miasto z trzech kierunków i kosztem poważnych strat własnych próbują je otoczyć. - To tu skoncentrowała się całość możliwości rosyjskich - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Mariusz Cielma, redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej".

Walki toczą się także we wschodnich dzielnicach Bachmutu. Mimo to ukraińska armia wciąż utrzymuje korytarz transportowy, którym dostarczana jest amunicja, a wywożeni są ranni. Ukraińcy twierdzą, że bronią Bachmutu, ponieważ to wykrwawia Rosjan. Z kolei szef Grupy Wagnera powiedział, że Rosjanie atakują to miasto, bo to osłabia Ukrainę. - To miejsce dzisiaj jest tak naprawdę zgliszczami dawnego, blisko 70-tysięcznego miasta - komentuje Mariusz Cielma.

- Rosjanie mają potencjał, żeby realnie opanować większy obszar w rejonie Bachmutu. Od kilku tygodni trwa tam większa ofensywa prowadzona głównie przez jednostki najemników, czyli wspomnianych wagnerowców. Trzeba jednak mieć świadomość, że przy froncie liczącym ponad 1000 km to jest odcinek mający być może kilkanaście kilometrów - dodaje ekspert.

Dlaczego Ukraińcy bronią Bachmutu?

Mariusz Cielma zwraca uwagę, że Rosjanie są aktywni także w innych miejscach, ale to "tutaj skoncentrowała się całość możliwości rosyjskich". - Ukraińcy bronią się, bo mają świadomość, że to tutaj Rosjanie próbują dokonać jakiejś istotniejszej zmiany na linii frontu. Z ich punktu widzenia dobrze jest postawić się w konkretnym miejscu, bo tu jest punkt ciężkości działań rosyjskich - tłumaczy.

Gość Jedynki zauważa, że "kilka kilometrów dalej są kolejne miasta i miasteczka, kolejne kanały wodne dogodne do obrony". - Można powiedzieć, że jeśli nawet Bachmut upadnie, linia frontu po prostu przesunie się o te kilka kilometrów dalej - twierdzi.

Poza tym w audycji:

- Sąd w Mińsku skazał zaocznie na 15 lat pozbawienia wolności liderkę białoruskiej opozycji Swiatłanę Cichanouską. Równie wysokie wyroki otrzymali zaocznie inni działacze tzw. Rady Koordynacyjnej białoruskiej opozycji. Materiał Macieja Jastrzębskiego.

- Estońska Partia Reform wygrała wybory parlamentarne w tym kraju. Rozmowa z Bartoszem Chmielewskim z Ośrodka Studiów Wschodnich.

- Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Katarze, gdzie uczestniczył w V Konferencji ONZ w sprawie państw najsłabiej rozwiniętych. Relacja Agnieszki Drążkiewicz.