Sankcje grupy G7 na rosyjskie diamenty? Beata Płomecka: to pierwszy krok do embarga

Przywódcy grupy G7 chcą ograniczyć możliwości Rosji do prowadzenia wojny na Ukrainie i zapowiedzieli objęcie sankcjami importu rosyjskich diamentów. - To jest pierwszy krok, który ma utorować drogę do embarga na import rosyjskich diamentów. Zdaniem Polski i krajów bałtyckich jest to krok spóźniony, ale najważniejsze, że został zrobiony. Rosja czerpie z handlu diamentami ogromne zyski, tj. prawie 4 mld dol. rocznie - powiedziała Beata Płomecka.

Korespondentka Polskiego Radia zwróciła uwagę, że Polska i kraje bałtyckie od wielu miesięcy naciskały na poziomie unijnym na podjęcie przygotowań ws. wprowadzenia tych sankcji. - Na pewno jest już wywierana presja. Orędownikiem sankcji na rosyjskie diamenty jest też szef Rady Europejskiej Charles Michel - zaznaczyła.

Michel na rozpoczętym w piątek szczycie G7 w Hiroszimie powiedział: - Teraz koncentrujemy się na usuwaniu luk w sankcjach i na dalszym odcinaniu Rosji od krytycznych dostaw. Ograniczymy handel rosyjskimi diamentami, one nie są wieczne. Otwarcie i szczere wyjaśniamy dlaczego te sankcje są konieczne i uzasadnione.

Mechanizm śledzenia diamentów

- Początkowo na sankcje na import rosyjskich diamentów nie chciała się zgodzić Belgia - kontynuowała Beata Płomecka - swego czasu 80 proc. światowego handlu diamentami przechodziło przez Antwerpię. Teraz to się zmienia, bo Belgia zaczęła ograniczać import z Rosji. W końcu poinformowała, że wycofa weto, jeśli kraje G7 wprowadzą zakaz importu diamentów polerowanych, które sprowadzają m. in. USA, i jeśli będzie jakiś mechanizm na poziomie szerszym niż tylko unijny - zaznaczyła korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.

- Uzgodniono mechanizm śledzenia diamentów, który ma doprowadzić do nałożenia embarga. Rozmawiałam z dyplomatami, którzy towarzyszą zarówno szefowi Rady Europejskiej, jak i przewodniczącej komisji europejskiej. Powiedzieli, że handel diamentami to jest taki biznes, w którym można szybko "przejść" z jednego kraju do drugiego. Dlatego też nie można - w ich opinii - zablokować tylko importu diamentów tylko do Europy, bo Rosja szybko znajdzie inne szlaki, przez kraje spoza UE, z których diamenty i tak na Stary Kontynent będą docierać - dodała Beata Płomecka.

Więcej w nagraniu.

Czytaj także:

łl