W czwartek, w Międzynarodowym Dniu Dziecka (1.06), Prokuratura Generalna Ukrainy opublikowała nowy raport ws. rosyjskich zbrodni na ukraińskich dzieciach. Według przedstawionych danych, od początku inwazji do Rosji lub na tereny Ukrainy okupowane przez Kreml bezprawnie wywieziono ponad 19,5 tys. dzieci. Prokuratura jest jednak świadoma niepełnego charakteru tych danych, ponieważ rzeczywista skala zbrodni agresora na osobach niepełnoletnich jest prawdopodobnie znacznie większa.
W związku z nielegalnymi deportacjami dzieci z okupowanych terenów Ukrainy w marcu (17.03) Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Władimira Putina oraz rosyjskiej komisarz praw dzieci Marii Lwowej-Biełowej.
Niektóre dzieci mają szansę wrócić
W audycji "Więcej świata" Maria Piechowska zaznacza, że ponowne sprowadzenie na Ukrainę jest możliwe tylko w przypadku dzieci w określonym wieku. - Takie dziecko musi być świadome, że jest Ukraińcem. To kwestia wieku i tego, czy dziecko umie mówić i rozumie, co się z nim dzieje. Tak naprawdę mówimy tylko o nastolatkach, one mogą skontaktować się z rodziną na Ukrainie lub odpowiednimi instytucjami - wyjaśnia ekspertka PISM.
- Opisywane były różne dramatyczne historie. Często polega to na tym, że to rodzic musi udać się po dziecko do Rosji. Często to jest daleki wschód, więc to wyprawa na tygodnie. Nie można też przekroczyć granicy ukraińsko-rosyjskiej, więc taki rodzic musi przejechać przez Polskę, Białoruś. Wtedy udaje się to dziecko odzyskać, o ile wcześniej nie miało zmienionych dokumentów - tłumaczy gość Programu 1 Polskiego Radia. - Rosjanie stosują różnego rodzaju przemoc, w tym psychiczną, wobec tych dzieci. Trzeba powiedzieć wprost: piorą tym dzieciom mózgi, wmawiają, że są Rosjanami - zaznacza rozmówczyni Michała Strzałkowskiego.
Czytaj także:
Powody przymusowej deportacji
Jak zaznacza ekspertka PISM, za bezprawną wywózką ukraińskich dzieci stoi kilka elementów. - Przede wszystkim Rosjanie naprawdę wierzą w swoją wyższość nad narodem ukraińskim. Im naprawdę się wydaje, że ratują te dzieci. To dramatyczny sposób myślenia, który znamy z XIX wieku i II wojny światowej - wyjaśnia Maria Piechowska.
Drugim powodem, zdaniem ekspertki, są problemy demograficzne na terenie Rosji. - Często te dzieci są wysyłane do obozów reedukacyjnych, gdzie wmawia się im nowy, rosyjski patriotyzm - przypomina gość radiowej Jedynki i dodaje, że kolejnym powodem jest próba wyniszczenia Ukrainy.
Ponadto w audycji:
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Goście: Maria Piechowska (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), Radosław Pyffel (Instytut Sobieskiego)
Data emisji: 1.06.2023 r.
Godzina emisji: 17.19
PR24/qch
Rosjanie kontynuują wywózkę ukraińskich dzieci. "Stosują przemoc, piorą im mózgi" - Jedynka - polskieradio.pl