"Rosja stara się uratować swoją reputację". Ekspert o kremlowskich groźbach

Aleksander Łukaszenka oświadczył, że pierwsze rosyjskie głowice jądrowe trafiły już na teren Białorusi. Tym samym białoruski dyktator zaprzeczył wcześniejszym słowom Władimira Putina o tym, że cała operacja ma rozpocząć się dopiero na początku lipca, kiedy będą gotowe na Białorusi specjalne magazyny do przechowywania takiej broni.

Jednocześnie białoruska opozycja alarmuje, że na Białoruś trafia nie tylko rosyjska taktyczna broń jądrowa, ale także broń strategiczna, która jest o wiele groźniejsza.

- Patrząc z perspektywy doświadczeń z Rosją, wiemy, że wpisuje się to w szereg rosyjskich działań z użyciem broni atomowej jako elementu, który ma zastraszyć nie tylko państwa w Europie, ale całą społeczność transatlantycką w wymiarze natowskim, jak i globalnym - komentuje dr Jacek Raubo.

Ekspert dodaje: - Rosja straszy bronią atomową, straszy wojną atomową i eskalacją… Jeżeli rozłożymy to z perspektywy nawet kilku lat i działań rosyjskich, to trochę inaczej obserwujemy te wydarzenia. Jednak również w wymiarze wojskowym ma to swój wydźwięk, dlatego że asortyment możliwych działań rosyjskich się zwiększa.

Reputacja mocarstwa

Dr Jacek Raubo zwraca uwagę, czym tak naprawdę jest broń atomowa. - To przede wszystkim element wyrażenia pewnej mocarstwowości. W przypadku Rosji, zachwianej w warunkach działań konwencjonalnych - wyjaśnia.

- Wydaje mi się, że z jednej strony Rosja stara się uratować trochę swoją reputację jako mocarstwa, używając jedynego pozostałego narzędzia, jakim jest potencjał jądrowy. Z drugiej strony próbuje grać to samo, co gra już od wielu miesięcy, i my jesteśmy w znacznym stopniu odporni. Być może stara się eskalować grozę - kontynuuje gość Jedynki.

Czytaj także:

Poza tym w audycji:

- Wyraźne postępy ukraińskiej kontrofensywy. Siły Zbrojne Ukrainy odbijają kolejne tereny (przejęły np. kontrolę nad Piatichatkami w obwodzie zaporoskim), a rosyjscy najeźdźcy ponoszą największe straty od czasu bitwy o Bachmut. Korespondencja Macieja Jastrzębskiego.

- Rosyjska propaganda jest elementem wojny z Ukrainą, a dezinformacja to broń brutalnie wykorzystywana przez Rosjan - tak alarmują ukraińscy przedstawiciele mediów. O szczegółach Paweł Buszko.

- Adwokat z Grodna Alaksandr Biryłau, który bronił przed białoruskimi sądami m.in. działacza Andrzeja Poczobuta, pozbawiony został licencji. Możliwości wykonywania zawodu pozbawiono w ostatnich latach na Białorusi wielu adwokatów, broniących w sądach niezależnych działaczy i dziennikarzy. Gość: prof. Walenty Baluk, dyrektor Centrum Europy Wschodniej UMCS.

- Prezydent Andrzej Duda spotyka się z ambasadorami RP biorącymi udział w dorocznej naradzie organizowanej przez MSZ. Relacja Karola Surówki.

- Pierwsza od lat wizyta na tak wysokim szczeblu. W Chinach przebywa sekretarz stanu USA Antony Blinken. Gość: dr Marek Kawa, amerykanista z Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Janusza Korczaka w Opolu.