Lubnauer broni pomysłu relokacji imigrantów w UE? Ostra wymiana zdań w studiu Jedynki

Grzegorz Janowski rozmawiał z Katarzyną Lubnauer na temat polityki migracyjnej UE.

Katarzyna Lubnauer mówiła, że "pakiet migracyjny, który chce przyjąć Europa, ma tak naprawdę ograniczyć napływ uchodźców do Europy z krajów Afryki, z krajów Południa". - Dlatego, że on ma rozwiązania związane z tym, żeby 1 mld euro było przeznaczonych na walkę z przemytnikami - uzasadniała. 

Te słowa zaskoczyły dziennikarza. - W jaki sposób ograniczyć, kiedy ten pakiet przewiduje wysłanie tysięcy ludzi do Polski? W jaki sposób ma ograniczyć, kiedy my mamy płacić 22 tys. euro za nieprzyjętego emigranta? - dopytywał.

Lubnauer odparła, że "dwa kłamstwa w jednej wypowiedzi to jest dużo". - Ten pakiet (dot. relokacji migrantów w UE - red.) jasno mówi, że zwolnione są z niego te kraje, które mają silną presję migracyjną. W naszym przypadku chodzi o uchodźców z Ukrainy. Przypomnę, że mamy 1,5 mln uchodźców z Ukrainy - mówiła.

- To skąd się wziął zapis o 2 tys. migrantów w Polsce? - pytał dalej Grzegorz Jankowski.

- To wychodzi statystycznie - stwierdziła posłanka KO.

Katarzyna Lubnauer dodała, że "pani komisarz powiedziała, że Polska nie będzie brała udziału w tej partycypacji, ale też jest kwestia tego, że rząd czeski pochwali się tym, że Czesi również pomagają Ukraińcom. Oni nie partycypują w tym udziale".

Prowadzący audycję dopytywał, gdzie to jest zapisane.

- Dokładnie jest napisane tam, gdzie jest mowa o tym, że te kraje, które mają silną presję - wskazała.

Jankowski nie odpuszczał. - Tam jest wyjątek dla Czechów uwzględniony?

- To nie jest wymienione, te kraje, ponieważ to jest postanowienie, które ma charakter bardziej długoplanowy - tłumaczyła Lubnauer.

Polityka migracyjna za rządów PO-PSL

Dziennikarz rozmawiał też z gościem audycji między innymi o polityce państwa wobec migrantów za rządów koalicji PO-PSL. - W 2015 roku byliście za relokacją, teraz nie jesteście? - przypomniał.

- Donald Tusk zrobił wszystko, by zmniejszyć presję uchodźców w Europie. To jest między innymi porozumienie z Turcją. W tej chwili w Turcji jest 9 mln uchodźców, którzy są zatrzymywani w obozach. To były porozumienia zawarte dzięki Tuskowi - tłumaczyła.

Katarzyna Lubnauer dodała, że "nawet wtedy z programu relokacji (w czasie kryzysu migracyjnego w 2015 roku - red.) żaden uchodźca nie trafił do Polski". 

- Bo był zbyt silny opór i wybory - ripostował dziennikarz.

- Nie, bo nie trafił - argumentowała Lubnauer.