Sen czy jawa? "Tata do nas wróci" - reportaż Henryka Dedo i Waldemara Kasperczaka [POSŁUCHAJ]

Data publikacji: 31.10.2023 08:57
Ostatnia aktualizacja: 31.10.2023 09:03
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Niektóre nasze sny są tak realistyczne, że po przebudzeniu mamy poczucie, że wydarzenia, które nam się przyśniły miały miejsce naprawdę
Niektóre nasze sny są tak realistyczne, że po przebudzeniu mamy poczucie, że wydarzenia, które nam się przyśniły miały miejsce naprawdę, Autor - Gorodenkoff/shutterstock.com
Śnienie to taki rodzaj snu, w którym śniący ma świadomość tego, że doświadcza marzenia sennego. Świadome sny często cechują się większą ekscentrycznością niż nieświadome - tyle definicja. A co jeśli taki sen spełnia nam się na jawie, po przebudzeniu?
  • Śnienie to taki rodzaj snu, w którym śniący ma świadomość tego, że doświadcza marzenia sennego. A co jeśli taki sen spełnia nam się na jawie, po przebudzeniu?
  • Bohaterce reportażu "Tata do nas wróci" Henryka Dedo i Waldemara Kasperczaka śnił się pogrzeb taty. Niedługo potem mężczyzna miał bardzo ciężki wypadek.

Śnił mi się pogrzeb mojego taty. Uczestniczyłam w nabożeństwie, w kościele. Strasznie płakałam. Jak się obudziłam, to nie byłam pewna, czy to był tylko sen, czy to się wydarzyło naprawdę - mówi bohaterka reportażu "Tata do nas wróci".

Niedługo potem mężczyzna miał wypadek. Trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie.


POSŁUCHAJ

20:56

"Tata do nas wróci" - reportaż Henryka Dedo i Waldemara Kasperczaka [POSŁUCHAJ]

 

Jeden zły rozdział nie przekreśla życia

Jak zauważył autor reportażu - Henryk Dedo - cała historia zaczęła się od snu. - To, moim zdaniem, pokazuje, że istnieje rzeczywistość poza naszą materią. Taka duchowa strona rzeczywistości. Pan Bóg próbuje nam powiedzieć pewne rzeczy - stwierdził.

- Myślę, że są takie sny, które zsyła nam ten, kto nas stworzył, który sprawił, że kochamy, myślimy, czujemy. Jak pokazuje historia z reportażu "Tata do nas wróci", to może pomóc nam zmierzyć się z nieprawdopodobnie trudnymi momentami w naszym życiu - ocenił.

- To jest niezwykłe. Pan Bóg, jakby przez taką szparę, pozwala nam zajrzeć do tego, co jest z przodu, czego jeszcze nie widzimy. W ten sposób przygotuje nas na przyjęcie tej rzeczywistości - wskazał.

Waldemar Kasperczak powiedział, że ten reportaż pokazał mu, iż w naszym życiu zdarzają się różne złe rzeczy, ale to nie znaczy, że to już jest koniec. - Jeden zły rozdział nie oznacza, że twoja historia może się skończyć źle - zaznaczył.

Tytuł reportażu: "Tata do nas wróci"

Data emisji: 31.10.2023 r. 

Godzina emisji: 2.10 

kk

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.