"Operacja polska" NKWD 1937-1938. Zbrodniczy reżim zamordował ponad 100 tys. Polaków

Data publikacji: 09.01.2024 11:58
Ostatnia aktualizacja: 09.01.2024 12:12
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W ramach "Operacji polskiej" NKWD zginęło ok. 111 tys. Polaków
W ramach "Operacji polskiej" NKWD zginęło ok. 111 tys. Polaków, Autor - Marek Zakrzewski/PAP
- To największa operacja ludobójcza na kontynencie europejskim przed Holokaustem - mówi w Programie 1 Polskiego Radia o "Operacji polskiej" NKWD prof. Andrzej Nowak. Te zbrodnicze działania w latach 1937-1938 były pod względem skali kilkukrotnie większe niż Katyń, a ich inicjatorem był Stalin.
  • 11 sierpnia 1937 roku sowiecki komisarz spraw wewnętrznych Nikołaj Jeżow wydał - zatwierdzony przez Stalina - rozkaz 00485 rozpoczynający "Operację polską".
  • Była to największa z operacji narodowościowych zrealizowanych w Związku Sowieckim przed II wojną światową.
  • W ramach operacji NKWD rozstrzelano około 111 tysięcy Polaków.

Funkcjonariusze NKWD zamordowali ponad 100 tysięcy Polaków zamieszkałych w ZSRS, a drugie tyle wywieziono do Kazachstanu i na Syberię. Historycy mówią o narodzie rozstrzelanym i mordzie taśmowym. NKWD wyszukiwało Polaków nawet w książkach telefonicznych. Rozstrzeliwano także polskich komunistów.

Rosyjski dysydent, historyk Nikołaj Iwanow obliczył, że Polak w 1937 roku stawał 36 razy częściej przed plutonem egzekucyjnym niż sowiecki obywatel innej narodowości.


POSŁUCHAJ

41:14

"Operacja polska" NKWD 1937-1938. Zbrodniczy reżim zamordował ponad 100 tys. Polaków (Jedynka/Historia żywa)

 

Zbrodnia większa niż Katyń

- Wokół zbrodni kilkukrotnie większej w skali (niż Katyń - red.), jaka miała miejsce kilka lat wcześniej na terenie Związku Sowieckiego, panowała absolutna cisza. Dlaczego? To słowo rzeczywiście ciśnie się na usta. Pierwsze informacje na ten temat zaczęły pojawiać się dopiero kilka lat po 1991 roku, po rozpadzie Związku Sowieckiego - zauważa prof. Andrzej Nowak.

Informacje ujawnili rosyjscy historycy ze Stowarzyszenia Memoriał, którzy zbierali świadectwa i kompletowali dane o skali zbrodni reżimu stalinowskiego, a wcześniej leninowskiego na ludności Związku Sowieckiego. - Wśród zbrodni, do których zaczęto docierać na początku pół-amatorską pracą lokalnych aktywistów pamięci, było dojście z początkiem lat 90. do pierwszych informacji z archiwów wydobytych, a potem także śledzonych w różnych miejscach, gdzie realizowana była z największym natężeniem "Operacja polska" NKWD. Zaczęto docierać do dowodów i śladów, które zaczęły składać się na przerażający obraz - opowiada prof. Andrzej Nowak.

Rozkaz wydany przez Stalina

Prof. Andrzej Nowak mówi, że "jest to największa operacja ludobójcza na kontynencie europejskim przed Holokaustem". - Jeśli idzie o pojedynczy rozkaz, to nie ma drugiego takiego rozkazu, który zachowałby się i na podstawie którego zostałoby zamordowanych tyle osób. Chodzi o rozkaz 00485. To 111 tys. 71 osób rozstrzelanych w ramach "Operacji polskiej" NKWD - przybliża historyk.

Dlaczego te wydarzenia zostały "zapomniane"? - To była kwestia całkowicie tajna odnośnie samego rozkazu i rozkazów wykonawczych idących w ślad za nim. Dopiero w latach 90. prace Aleksandra Gurjanowa i Nikity Pietrowa z Memoriału ujawniły podstawowe informacje. Za nimi poszli inni historycy - wyjaśnia.

- To jest wstrząsające, jak te ludzkie losy zostały przecięte jedną decyzja, jednym rozkazem podjętym w gabinecie na Łubiance, a właściwie na Kremlu, bo rzecz jasna to Stalin był inicjatorem tej operacji - dodaje ekspert.

Czytaj także:

Tytuł audycji: Historia żywa

Prowadziła: Dorota Truszczak

Gość: prof. Andrzej Nowak (historyk, publicysta, nauczyciel akademicki, sowietolog, autor "Dziejów Polski")

Data emisji: 8.01.2024

Godzina emisji: 21.08

DS/kk

Audycja muzyczna
Audycja muzyczna
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.