Ekonomista o budżecie na 2024 rok: obecny rząd przejął po poprzednim źle przygotowany projekt

W czwartek Sejm uchwalił ustawę budżetową. W 2024 roku dochody mają wynieść 682 miliardy złotych, wydatki - 866 miliardów, co oznacza deficyt budżetowy na poziomie 184 miliardów złotych.

Ustawę budżetową trzeba znowelizować

Prof. Witold Orłowski, ekonomista w audycji "W samo południe" podkreślił, że budżet na kolejny rok przygotowuje się już w połowie roku bieżącego. Ekspert bardzo krytycznie ocenił ustawę, nad którą pracowała jeszcze ekipa Mateusza Morawieckiego. - Rząd Donalda Tuska dostał projekt budżetu przygotowany przez poprzedni rząd, bardzo źle przygotowany - podkreślił prof. Dodał, że obecna władza dopiero w marcu, czy kwietniu mogłaby przedstawić starannie przygotowany plan wydatków państwa na ten rok. 

 - Byłby cud, gdyby udało się zrealizować budżet tak, jak jest zapisany.(...) Myślę, że trzeba zrobić nowelizację budżetu - powiedział rozmówca Programu 1 Polskiego Radia, który odniósł się również do niepewności gospodarczej w kontekście planowania wydatków polskiego rządu. - Wpływ na budżet będą miały zarówno czynniki wewnętrzne i zewnętrzne. Dochody i wydatki zależą m.in. od tego, w jakim trybie będą likwidowane tarcze antyinflacyjne, które nie zwalczają inflacji, tylko łagodzą ból. Liczymy, że w tym roku sytuacja gospodarcza nie będzie najgorsza, ale to przede wszystkim zależy od tego co się będzie działo, albo tuż za naszą wschodnią granicą, czy w Strefie Gazy - powiedział prof. Orłowski.

Jego zdaniem, spośród założeń do budżetu na 2024 rok, jeden jest szczególnie niepewny. - Najbardziej trzeba będzie patrzeć na to, co się dzieje z inflacją, którą jest największą niewiadomą - powiedział ekonomista.  

Czytaj także:

Audycja: "W samo południe"

Prowadzący: Krzysztof Grzesiowski

Gość: prof. Witold Orłowski, ekonomista

Data emisji: 19.01.2024

Godzina emisji: 12.17