O czym jest film "Biała odwaga"?
"Biała odwaga" to opowieść o zdradzie, ale także o miłości, o relacjach pomiędzy rodzinami. Reżyser Marcin Koszałka dojrzewał do stworzenia filmu przez wiele lat. - Planowałem zrobienie filmu wspinaczkowego, ale nie miałem dramaturgii. Wreszcie wpadłem na pomysł żeby połączyć go z koncepcją Goralenvolku - zdradza. Dodaje, że w pewnym momencie pojawiła się myśl dotycząca samej zdrady - nie jest ona pojęciem i zjawiskiem "czarno-białym". Gość "Historii żywej" chciał skupić się na dramacie człowieka uwikłanego w trudne wybory.
Jeszcze przed premierą filmu pojawiło się oświadczenie Instytutu Pamięci Narodowej. Napisano w nim: "Instytut Pamięci Narodowej nie był zaangażowany w przygotowanie ostatecznego scenariusza filmu "Biała odwaga" Łukasza M. Maciejewskiego i Marcina Koszałki. Żaden pracownik IPN nie został konsultantem historycznym filmu". Marcin Koszałka odpowiada, że projekt konsultowany był z historykiem z Krakowa. - Z jednej strony coś nam doradził, z drugiej wiedział jednak, że to jest film fabularny - precyzuje.
To pewnego rodzaju "antyczny dramat", fabuła jedynie inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
YouTube/Monolith Films
Trudna i złożona historia Podhala
Krzysztof Kwiatkowski widział film "Biała odwaga" trzykrotnie. Nie ukrywa, że jest mu on szczególnie bliski. - Podhale to region, z którym czuję się rodzinnie związany. Mój dziadek pochodził z Czarnego Dunajca, był podhalańskim Żydem, więc to zupełnie inny obraz tej historii - zwraca uwagę. Wysoko ocenia również artystyczne walory filmu. - Cenię obraz gór, które nie są pocztówkowe. Bywają groźne i niebezpieczne, ale zawsze są imponujące. Wymagają szacunku i ten szacunek tam jest - analizuje.
Posłuchaj
Czy Goralenvolk pojawiał się we wspomnieniach?
Jan Karpiel-Bułecka zwraca uwagę, że choć w dużo mniejszej skali, to jednak przed powstaniem filmu temat Goralenvolku bywał obecny. - Często spotykaliśmy się z opowieściami ludzi, którzy jeszcze doskonale te czasy pamiętali. Pisano też trochę opracowań na ten temat. W filmie "Trzecia granica" również coś na ten temat się pojawiło - wylicza. Zdaje sobie sprawę, że całość budzi kontrowersje. Protest wystosował m.in. Związek Podhalan. - Przy okazji pojawiło się wiele teorii spiskowych, że jest to kolejny krok, żeby nas stłamsić - zaznacza.
Podhale pozbawione cepelii
Wojciech Szatkowski z całą mocą podkreśla, że w filmie "Biała odwaga" zawarto wiele wątków, na które warto zwrócić uwagę. Pokazano ruch oporu, okupację czy antropologiczne badania prowadzone na góralach przez Niemców. - Uważam, że nie ma tam żadnego ataku na górali. Jest pokazana sytuacja, w której znaleźli się Polacy i górale, czyli II wojna światowa. To jest film o trudnych wyborach ludzkich - przekonuje.
Jak tworzono scenografię do filmu?
Szczególną rolę w filmie odegrała scenografia. Elwira Pluta zwraca uwagę, że jej zadaniem było opowiadanie trudnej historii poprzez wybór lokalizacji. - To wypełnianie historii czymś, co ją dopowiada, co jej nie przerysowuje. Nie chcemy patrzeć na rzeczy zbędne, ponieważ mamy bohaterów i historię, która nas "ciągnie". Opowiadamy tymi elementami, które są potrzebne tej historii - przekonuje rozmówczyni Martyny Podolskiej.
---
Tytuł audycji: Historia żywa
Prowadziła: Martyna Podolska
Goście: Marcin Koszałka (reżyser filmu "Biała odwaga), Elwira Pluta (scenograf), Krzysztof Kwiatkowski (krytyk filmowy z podhalańskimi korzeniami), Jan Karpiel-Bułecka (muzyk, popularyzator góralskiego folkloru), Wojciech Szatkowski (historyk, Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem)
Data emisji: 4.03.2024
Godzina emisji: 21.09
mg/kormp