Rosyjskie aktywa na Zachodzie. Ekspertka o propozycji Stanów Zjednoczonych

Amerykanie postulują, aby wykorzystać przyszłe dochody z zamrożonych rosyjskich aktywów. Szacuje się, że w ciągu kilku lat mogą one wynieść około 50 mld dolarów.

- Amerykanie najpierw proponowali wykonać "skok" na te środki, które są zamrożone, ale Europa nie zgodziła się z tym rozwiązaniem. Widać, że zdecydowanie łatwiej zgodzić się na oprocentowanie, w związku z czym Amerykanie mówią również o przyszłym oprocentowaniu, co de facto oznaczałoby naruszenie kapitału, który jest przechowywany przez Rosjan w krajach zachodnich, czyli jest zamrożony - mówi prof. Katarzyna Żukrowska.

Ekspertka zauważa, że w tym przypadku zdania są podzielone. - Temu zresztą służy to spotkanie we Włoszech, bo szczyt G7 będzie dopiero w czerwcu. Ono w pewnym sensie jest sondażowe i pokazuje się, jakie są możliwości i ewentualnie jakie są opinie poszczególnych krajów - dodaje.

- Prawdopodobnie dowiemy się o wszystkim w czerwcu - podkreśla prof. Katarzyna Żukrowska.

Czy Europa weźmie przykład z USA?

W zeszłym tygodniu sekretarz stanu Antony Blinken poinformował, że amerykański Kongres wyraził zgodę na konfiskatę rosyjskich aktywów w Stanach Zjednoczonych i Waszyngton zamierza z tych uprawnień skorzystać. Natomiast Europa wyraźnie nie chce sięgnąć po same aktywa.

- Podobne rozwiązania musiałyby towarzyszyć takim decyzjom w innych krajach. Musi być od strony prawnej i instytucjonalnej przyzwolenie na tego rodzaju rozwiązanie. Na przykład Francuzi mówią, że to kwestia czasu i że będą myśleć podobnie jak Amerykanie. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Na razie nie ma zgody na tego rodzaju posunięcia - twierdzi prof. Katarzyna Żukrowska.

Poza tym w audycji:

- Emmanuel Macron ogłosił wstrzymanie na kilka tygodni reformy prawa wyborczego w Nowej Kaledonii, francuskim terytorium zamorskim. Prezydent Francji ogłosił to w stolicy archipelagu - Numei, do której przybył, aby pomóc w zakończeniu trwających od 10 dni zamieszek. Materiał reporterski Magdaleny Skajewskiej.

- Statki wycieczkowe, które pływają po wodach Morza Adriatyckiego, zamieniają plaże chorwackiej wyspy Hvar w szambo - alarmują lokalne media. Mimo że Adriatyk objęty jest Międzynarodową Konwencją o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki, to każdego roku dochodzi w nim do skażenia wód. Rozmowa z gościem: Małgorzata Telmińska, dziennikarka, bałkanistka.

- W Tajwanie nasila się konflikt z Chinami. Powodem są rozpoczęte ćwiczenia chińskich sił zbrojnych wokół wyspy. Materiał Tomasza Sajewicza i rozmowa z dr. Stanisławem Niewińskim z Uniwersytetu Opolskiego.

Czytaj także: