W mediach tematem, który budzi duże emocje, jest afera w Funduszu Sprawiedliwości. Wybuchła po ujawnieniu nagrań przez Tomasza Mraza, byłego dyrektora departamentu w resorcie sprawiedliwości, który odpowiadał za wspomniany fundusz.
Nie ma zarzutów prokuratury
Goszczący w "Sygnałach Dnia" Joachim Brudziński stwierdził, iż należy poczekać na zarzuty prokuratury. Póki co, jak powiedział, nie zostały sformułowane pod adresem Suwerennej Polski przez prokuraturę.
- Osoba nagrywająca polityków Suwerennej Polski intencjonalnie te rozmowy wywoływała. To albo agent, albo psychopata - ocenił polityk PiS.
Pytany był też, czy Suwerenna Polska nie jest środowiskiem, które bardziej szkodzi niż pomaga Zjednoczonej Prawicy - To szeroki namiot, pod którym mieszczą się różne środowiska polityczne - stwierdził.
Fundusz Sprawiedliwości. Brudziński: temat zastępczy
Zdaniem Brudzińskiego, temat Funduszu służy odwracaniu uwagi, m.in. od wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego na temat usuwania krzyży, a także czekających nas podwyżek. - Bardziej Polaków interesuje, że ekipa Tuska (...) zaserwuje od 1 lipca podwyżki za prąd i gaz o 30-40 proc. - powiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomniał też "poprzednie afery". - Jarosław Kaczyński wielokrotnie dawał dowody, że u nas nie obowiązuje zasada Neumanna - że jak jesteś u władzy, to sądy cię nie ruszą. (...) Przypomnę afery - Amber Gold, aferę paliwową. Były tam zasady równości prawa? Tam nie było żadnych działań - mówił.
Czytaj także:
Audycja: Sygnały dnia
Prowadził: Karol Surówka
Gość: Joachim Brudziński (PiS)
Data emisji: 28.05.2024
Godzina emisji: 8.15
wmkor
"Od 1 lipca czekają nas podwyżki prądu i gazu". Brudziński: temat Funduszu Sprawiedliwości ma odwracać uwagę - Jedynka - polskieradio.pl