- Krzywicka urodziła się na Syberii (…) i to jeszcze w wieku XIX, bo to był 1899 rok. Była to rodzina żydowska zarówno po stronie matki, jak i po stronie ojca Ireny. Rodzice byli zesłani, potem wrócili i ojciec wcześnie umarł. Kimś, kto ją kształtował, była matka i była tam też babka. To był dom kobiet, w którym nie bano się mówić o wszystkim - opowiadała Agata Tuszyńska, autorka książek: "Wyznania gorszycielki", w której spisała wspomnienia Krzywickiej, oraz "Długie życie gorszycielki".
- Krzywicka zabłysła i świeciła najpiękniej i najjaśniej w Warszawie końca lat 20. i w latach 30. Miała 24 lata, kiedy poznała Jerzego Krzywickiego, który był wówczas już młodym adwokatem, synem wybitnego socjologa Ludwika (…). Krzywicka była po polonistyce i zadebiutowała, wydając swoje pierwsze opowiadanie. Zaczęła jasno świecić w środowisku artystycznym i literackim Warszawy. Najpierw jako żona Jerzego, a cztery lata później redaktor "Wiadomości Literackich" skierował ją do Boya-Żeleńskiego, żeby napisała rozmowę z nim - kontynuowała.
Romans Krzywickiej z Boyem-Żeleńskim
Irena Krzywicka znała język francuski i interesowała się tamtejszą literaturą, a Tadeusz Boy-Żeleński był wtedy wielkim autorytetem.
- Kiedy weszła do jego domu na Smolnej, stało się z nimi obojgiem coś dziwnego. Krzywicka to tak opisuje: "miłość, której nie można było się oprzeć". Mimo iż Boy 25 lat starszy i mający żonę, ona u progu swojego nowego, młodego małżeństwa i w ciąży. Która kobieta zdecydowałaby się na tego rodzaju związek i romans? Ja też myślę, że potrzebna była do tego odwaga i konieczność spojrzenia sobie w oczy i także tym mężczyznom, ponieważ żadnego nie oszukiwała, a oni o sobie wiedzieli - mówiła Agata Tuszyńska.
Krzywicka mówiła kobietom: "jeśli nikogo nie krzywdzimy, to pozwólmy sobie żyć wedle reguł, które same sobie wybieramy".
Tłumaczyła kobietom, co to znaczyć płeć
Pierwszą Poradnię Świadomego Macierzyństwa Irena Krzywicka założyła w 1931 roku w Warszawie.
- Rok później namówiła Boya-Żeleńskiego, żeby wspólnie mogli pisać w "Wiadomościach Literackich". To był wspaniały artystyczny tygodnik, który w dwudziestoleciu był szeroko czytany. Tam prowadziła rubrykę pt. "Życie świadome", w której usiłowała wyjaśnić kobietom, ale nie tylko kobietom, co to znaczy płeć, jakie potrzeby ma ciało. Pisała nie tylko o zapobieganiu ciąży, ale też jako jedna z pierwszych w tym kraju o miłości homoseksualnej, twierdząc, że jeśli nie jest nikt do niej zmuszany, to jest to tak samo naturalna potrzeba jak każdy inny rodzaj miłości - stwierdziła Agata Tuszyńska.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadziła: Magdalena Mikołajczuk
Gość: Agata Tuszyńska (pisarka)
Data emisji: 28.05.2024 r.
Godzina emisji: 23.41
DS/kormp