Anna Rusowicz z nową płytą: byłam w "ciąży" przez 2 lata i urodziłam "Dziewczynę słońca"

"Dziewczyna słońca" to wieloletnie praca Anny Rusowicz. - Ja byłam w "ciąży" przez 2 lata jak słonica. Nagle jest rozwiązanie i urodziłam "Dziewczynę słońca". Wszystko jest przy tej płycie bardzo magiczne. Rzeczy, które działy się wokół tej płyty, też były trochę nie z tego świata - opowiada.

Artystka wierzy, że nic nie dzieje się przypadkowo. - Dostajemy to, w co wierzymy - przyznaje Anna Rusowicz.

Człowiek to nie tramwaj

Na jednej z okładek, która jest dołączona do płyty, znajduje się motto: "Gdy ktoś zapala dla ciebie swe słońce, ty nie gaś dla niego swych gwiazd".

- To jest bardzo proste przesłanie. To jest coś takiego, że jeżeli ktoś ma dla ciebie dobre intencje, znajduje dla ciebie czas i przestrzeń, jest przy tobie, to ty nie masz powodu, żeby tę osobę odrzucać. Ja zawsze twierdzę, że takie osoby nie są tramwajami, że przyjedzie kolejny i będzie w twoim życiu. Takie osoby są na wagę złota. W moim otoczeniu mam kilka takich osób i uważam, że energia nigdy nie kłamie - mówi Anna Rusowicz.

Źródło: Ania Rusowicz Official/YouTube

"Masz na mnie sposób" Ady Rusowicz i Wojciecha Kordy

"Dziewczyna słońca" pochodzi z płyty Ady Rusowicz i Wojciecha Kordy "Masz na mnie sposób" z końcówki lat 70. Ten utwór był śpiewany dla Anny Rusowicz przez jej rodziców.

- Myślę, że ta piosenka to jest taki talizman. Rodzice wyposażają swoje dzieci w różne narzędzia. Kupują im mieszkania, samochody czy dają im wiedzę. Ja dostałam coś innego, tzn. oni mi zostawili piosenki. Jest to wyjątkowe i traktuję to jako pewnego rodzaju prowadzenie, trochę za rękę i po omacku, ale jednak odnajduję w tym jakąś drogę - twierdzi.

Piosenkarka zdradza, że po rodzicach wykorzystuje "siłę, którą ma w genach". - Ona nie jest materialna. To talent, ale też siła rodu. W moim życiu nie miałam ani ojca, ani matki przy sobie, więc po omacku musiałam sobie namierzać, co po kim mam - dodaje.

DS/wmkor