61. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej. Szabłowska: Opole jest miejscem, które łączy różne style, gatunki i gwiazdy

Data publikacji: 02.06.2024 11:20

Ostatnia aktualizacja: 03.06.2024 11:22

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Anna Will, Marcin Kusy, Maria Szabłowska i Kamil Wicik podczas 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, Autor - Maciej Serzysko/Polskie Radio

- Organizatorzy trochę obawiali się tegorocznego Opola, ponieważ nagle objawiła się taka obfitość artystów rockowych - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Maria Szabłowska. Dziennikarka muzyczna nie ma wątpliwości, że rock się sprawdził. A jak 61. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej ocenia Dorota Miśkiewicz?

Podczas sobotniego koncertu "SuperJedynek" było naprawdę rockowo.
Na opolskiej scenie pojawili się m.in.: Bajm, Big Cyc, Lady Pank, Wilki, Proletaryat, Kobranocka, Kasia Kowalska, Krzysztof Zalewski, Tomek Lipiński, Oddział Zamknięty, Sztywny Pal Azji i Chłopcy z Placu Broni.
Relacje ze stolicy polskiej piosenki i wywiady z artystami pojawiają się na bieżąco w radiowej Jedynce i na innych antenach Polskiego Radia.
61. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu trwa od piątku, 31 maja do niedzieli, 2 czerwca.
Program 1 Polskiego Radia objął wydarzenie patronatem medialnym.

Maria Szabłowska zdradza, że organizatorzy 61. KFPP "trochę obawiali się tegorocznego Opola". Dlaczego? - Nagle objawił się, nie powiem, że przechył rockowy, tylko obfitość artystów rockowych. Tak wiele kapel i gwiazd rocka nie było jeszcze w Opolu za jednym zamachem. Wszyscy byli tutaj świetnie przyjmowani - mówi dziennikarka.

- Były obawy, że ten rock może nie chwycić i nie podobać się publiczności opolskiej, a to się bardzo sprawdziło i udowodniło, że w sumie Opole jest i powinno być takim miejscem, które łączy różne style, gatunki, gwiazdy, i że nie ma takiego podziału - dodaje.

POSŁUCHAJ

27:27

61. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. Szabłowska: Opole jest miejscem, które łączy różne style, gatunki i gwiazdy (Jedynka/Tu jest muzyka)

"Premiery" z różnych bajek

Maria Szabłowska podczas 61. KFPP zasiadała w jury opolskich "Premier". - Zaskoczył mnie ich poziom. In plus. Zawsze tak było, że te opolskie "Premiery" nie mogły zejść poniżej pewnego dopuszczalnego poziomu, a tutaj był naprawdę wysoki poziom i niezwykła różnorodność. Uważam, że to jest wręcz obowiązek festiwalu w Opolu, żeby te "Premiery" i nowe piosenki były z różnych bajek - komentuje.

Dorota Miśkiewicz: Opole to jest ważna scena

Dla każdego artysty Opole ma ogromne znaczenie. Czy również dla Doroty Miśkiewicz, którą również gościliśmy w Programie 1 Polskiego Radia? - Bardzo. Zawsze ta scena sprawia, że przynajmniej ja jestem zdenerwowana. To jest ważna scena, na której podsumowuje się niektóre rzeczy muzycznie, i scena, którą ogląda się. Jest masa telewidzów, a ludzie z całej Polski przyjeżdżają specjalnie do amfiteatru - mówi Dorota Miśkiewicz.

Dorota Miśkiewicz wystąpiła w Opolu już kilka razy. - Byłam dwa razy w "Premierach", byłam w koncercie poświęconym twórczości Marka Grechuty, wtedy Grzegorz Turnau dyrektorował temu koncertowi. Byłam jeszcze w koncercie piosenek Jarosława Kukulskiego i Anny Jantar na zaproszenie Natalii Kukulskiej - opowiada.

Koncert finałowy ku pamięci Janusza Kondratowicza

Dorota Miśkiewicz wystąpi dziś w koncercie finałowym 61. KFPP, który jest poświęcony piosenkom napisanym przez Janusza Kondratowicza. Czy znamy już repertuar, z którym pojawi się na scenie? - To będzie piosenka "Zakochani są wśród nas", którą zaśpiewam z Mieczysławem Szcześniakiem, i piosenka "Świat w starym stylu", którą niegdyś śpiewała Urszula Sipińska - przekazuje.

- Muszę powiedzieć, że to jest wielka przyjemność śpiewać w duecie, co bardzo lubię. A z Mietkiem to jest w ogóle przyjemność podwójna, bo pięknie się z nim śpiewa - dodaje artystka.

Zobacz także: