Prof. Chwedoruk: w kwestii adopcji dzieci nadal przeważają opinie krytyczne

Koalicja rządowa ma zadecydować, czy projekt ustawy o związkach partnerskich będzie rządowy, czy poselski. Przeciwny adopcji dzieci przez pary jednopłciowe jest chociażby PSL. Zdaniem prof. Rafała Chwedoruka, konserwatywne oblicze PSL było jednym z czynników, które wpłynęły na spadek poparcia Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego. 

- Politycy są uzależnieni od zmian nastrojów grup społecznych, co odnotowują sondaże. Wybory samorządowe i europejskie pokazały, że Trzecia Droga jako formacja zakończyła swoją ofensywę, straciła część wyborców, głównie na rzecz Platformy Obywatelskiej, a jednym z głównych powodów tej utraty było to, że istotna część opinii publicznej odkryła ten potencjał konserwatyzmu tkwiący w tej formacji - stwierdził Chwedoruk. 

Zdaniem gościa Programu 1 Polskiego Radia, akurat do kwestii adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, większość opinii publicznej również podchodzi konserwatywnie. 

- Coś, co jest ostatnim bastionem obrony takiego bardziej konserwatywnego stanowiska w tej sprawie to prawa do adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, ponieważ opinia publiczna w Polsce stopniowo ewoluowała w stronę akceptacji związków partnerskich, ale w kwestii adopcji dzieci nadal przeważają opinie krytyczne - ocenia politolog.

Lewica ma problem?

Rada Krajowa Partii Razem wezwała przewodniczących Lewicy na pilne rozmowy w sprawie przyszłości formacji Adriana Zandberga w koalicji. Jak twierdzi prof. Chwedoruk, "kością niezgody" pomiędzy Lewicą a Partią Razem jest m.in. stosunek do Platformy Obywatelskiej. 

- Główny problem Lewicy w Polsce polega na tym, że duża część jej elektoratu, nie tylko tego starszego, ale i przeważającego - bardzo młodego, kojarzy Lewicę z agendą kulturową. Jest to elektorat wywodzący się w większości z miejskiej klasy średniej. Postulaty społeczno-gospodarcze Lewicy trafiają potencjalnie do dużej części wyborców, którzy głosują na Prawo i Sprawiedliwość. Jeśli chodzi o relacje między partią Razem a Lewicą to tu raczej wyzwaniem jest stosunek do Platformy Obywatelskiej. Partia Razem, prezentując klasyczną, socjaldemokratyczną agendę, próbowała samodzielnie funkcjonować w polskiej polityce i to się nie udało. Musiała pójść na kompromisy - mówił gość Programu 1 Polskiego Radia. 

Jak dodał, jego zdaniem Partia Razem będzie chciała radykalizacji przekazu Lewicy, ale z koalicji nie wyjdzie. 

- Przy obecnych podziałach socjopolitycznych nie ma w Polsce miejsca na formację, która byłaby pomiędzy Platformą a PiS-em. Skończy się to póki co na debatach, dyskusjach i pewnej radykalizacji Lewicy, ale nie za cenę wyjścia z klubu parlamentarnego i zerwania z obecnym rządem - mówił politolog. 

Debata prezydencka w USA

Prof. Rafał Chwedoruk odniósł się również do debaty kandydatów na prezydenta USA, która odbyła się w nocy polskiego czasu. Jego zdaniem urzędujący prezydent przegrał ją, ale nie ma w tej kwestii zaskoczenia.

- W istocie był to mecz do jednej bramki. Nikt, kto obserwuje politykę amerykańską nie powinien być tym zaskoczony. Różne wyzwania i problemy związane z prezydenturą Joe Bidena ujawniają się. Nic nie jest oczywiście ostatecznie przesądzone. Generalnie amerykański system polityczny jest bardzo skomplikowany. Tamtejsze ordynacje wyborcze mają wiele pułapek. George W. Bush, czy właśnie Donald Trump zostali prezydentami, nie mając poparcia arytmetycznej większości Amerykanów, a wręcz przeciwnie. System elektorski powoduje pewną deformację realnego poparcia. Walka toczy się w tych stanach, które określa się mianem "swing state", czyli takich, które mogą zmienić swoje preferencje - ocenia Chwedoruk. 

Czytaj także:

PR1/egz