Zarzuty dla Romanowskiego. Poseł PiS: to polityczne przedstawienie

Prokuratura ma przygotować we wtorek wniosek o tymczasowy areszt dla polityka Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. W piątek Sejm zgodził się na uchylenie immunitetu oraz zatrzymanie byłego wiceministra sprawiedliwości. 

Poseł klubu PiS i Suwerennej Polski usłyszał 11 zarzutów. Dotyczą one między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i nieprawidłowego wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości.

Zdaniem gościa radiowej Jedynki "ta informacja pokazuje, jak głęboko upolityczniona jest prokuratura". -Materiały, które były prezentowane posłom, a także opinii publicznej podczas posiedzenia komisji regulaminowej, które poprzedzało uchylenie immunitetu, pokazało jak nikłe, jak słabe są podstawy do formułowania tego typu zarzutów - powiedział Krzysztof Szczucki. 

Zarzuty dla Romanowskiego. "Przedstawienie polityczne"

- Jest to przede wszystkim polityczne przedstawienie. Natomiast samą sprawę będzie oceniał sąd, bo zapewne tam ona trafi. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie ją rozpatrywał rzeczywiście niezawisły sędzia, który będzie się opierał tylko na faktach i przepisach prawa, które obowiązuje w Polsce, a nie na takim prawie, jak je rozumie Donald Tusk. Wtedy ta sprawa zakończy się dla ministra Romanowskiego i innych osób pozytywnie - dodał poseł Prawa i Sprawiedliwości. 

Według niego "wątpliwa jest zasadność zatrzymania" Romanowskiego, "niezależnie od samej istoty sprawy, jeżeli chodzi o Fundusz Sprawiedliwości". 

- To zupełnie niepotrzebne aresztowanie. Poza tym obowiązuje immunitet pana Marcina Romanowskiego jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Nie został uchylony, a prokuratura mimo tego brnie w ślepy zaułek - powiedział Krzysztof Szczucki. 

Czytaj także:

Audycja: W samo południe

Prowadził: Karol Surówka

Gość: Krzysztof Szczucki (PiS)

Data emisji: 16.07.2024

Godzina emisji: 12.19

bartos