IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed upałami dla prawie całego obszaru Polski - z wyjątkiem Podlasia, Wybrzeża, a także części Mazowsza i Lubelszczyzny. Temperatura maksymalna może sięgnąć 31-32 stopni Celsjusza.
- Zwrotnikowe powietrze już we wtorek dotarło do Polski. Dotychczas odnotowano maksymalnie 31 stopni. ale fala upałów może potrwać do końca długiego weekendu - relacjonował gość radiowej Jedynki.
Przyznał, że trzeba jednak "dodać łyżkę dziegciu do miodu", albowiem "wraz ze zwrotnikowym powietrzem, pojawi się duża wilgoć". - To oznacza, że będą burze. One już dzisiaj w nocy dotrą do zachodniej części Polski, a jutro mocno dadzą o sobie znać, szczególnie w południowej i centralnej Polsce - podkreślił Grzegorz Walijewski.
Powrót tropikalnych nocy
Na uwagę prowadzącego rozmowę Krzysztofa Grzesiowskiego, że w ostatnim czasie były chłodniejsze noce, rzecznik IMGW odparł, że "w ostatnim czasie było po prostu nad Polską inne powietrze".
- W Warszawie temperatura minimalna rzeczywiście spadała do 9 stopni. Natomiast w najbliższych dniach, wraz ze zwrotnikowym powietrzem, w nocy temperatura może sięgać nawet 20 stopni - wrócą noce tropikalne. Termometry pokażą 15-20 stopni (temperatura minimalna). Nie witajmy się jeszcze z jesienią - mówił Walijewski.
Fenologiczna jesień
Ekspert zaznaczył jednak, że jesień fenologiczna, dotycząca reakcji roślin na zmiany pogody, już jest obecna. - Na leszczynie pojawiły się już owoce, w niektórych miejscach urósł kasztan, są też wrzosy. Ale nie powinniśmy się temu dziwić. W tym roku wiosna pojawiła się miesiąc wcześniej, bo w lutym, dlatego teraz rośliny już przekwitają - zwrócił uwagę gość radiowej Jedynki.
Więcej w nagraniu.
Czytaj także:
Audycja: "W samo południe"
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Grzegorz Walijewski (IMGW)
Data emisji: 14.08.2024
Godzina emisji: 12.26
PR1/łl