Eskalacja na Bliskim Wschodzie. "Niestety ataki będą kontynuowane"

Do wymiany ognia doszło nad ranem w niedzielę 25 sierpnia. Pociski zostały skierowane w obiekty na terenie Libanu i w stronę Izraela. Obie strony utrzymują, że ostrzał nie wyrządził większych szkód. Według izraelskiego wojska, były to ataki prewencyjne po wykryciu planów zmasowanego ostrzału rakietowego na Izrael. Wspierany przez Iran Hezbollah twierdzi natomiast, że wystrzelił w kierunku Izraela ponad 320 rakiet i liczne drony. Według libańskiej organizacji to odwet za zabicie dowódcy militarnego skrzydła Hezbollahu Fuada Szukra.

Atak Hezbollahu ma być, jak zapowiadali jej przedstawiciele, pierwszym etapem operacji. - To wynika z naturalnej chęci owetu i takiego błędnego koła, które mamy w tym konflikcie bliskowschodnim - tłumaczy prof. Wojciech Grabowski. - Pamiętajmy, że Hezbollah wspiera Hamas od wybuchu wojny w Strefie Gazy, czyli 8 października 2023 roku. Od tamtego czasu mieliśmy do czynienia z wzajemnymi ostrzałami - mówi ekspert.

Narracja ma znaczenie

Gość audycji "Więcej świata" podkreśla, że znaczenie w przypadku ataków ma narracja, jaką prowadzą obie strony. - Ona ma przede wszystkim na celu zmobilizowanie działań i zwolenników, po jednej i drugiej stronie. Żadna ze stron nie przyzna się do poniesienia większych strat; w związku z tym możemy sądzić, że ta eskalacja będzie postępowała. Chociaż widzimy, że po stronie Iranu, który wspiera Hezbollah, są symptomy powstrzymywania eskalacji - tłumaczy prof. Grabowski.

Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie. Co zrobi Waszyngton?

Jednocześnie rozmówca Magdaleny Skajewskiej dodaje, że o wzroście napięć zadecyduje również postawa władz Stanów Zjednoczonych. Chodzi przede wszystkim o wsparcie militarne dla Izraela. Ta - zdaniem prof. Wojciecha Grabowskiego - może różnić się w zależności od tego, kto wygra wybory prezydenckie w USA. - Można postawić taką hipotezę, że bez amerykańskiego wsparcia Izrael byłby bardziej skłonny do rozejmu. (...) Bardzo ważnym elementem, podtrzymującym konflikt, są dostawy broni od Stanów Zjednoczonych - tłumaczy gość radiowej Jedynki.

- Widzimy bezwzględne poparcie dla działań u Izraela. Wśród Republikanów ono jest właściwie nieograniczone. U Demokratów dominuje narracja, że "wspieramy Izrael w walce z zagrożeniem terrorystycznym, które dotknęło też Stany w 2001 roku". Bez względu na to, kto wygra wybory, wsparcie będzie kontynuowane. Tak naprawdę to tylko kwestia tego, czy broń będzie wysyłana bardziej intensywnie - ocenia prof. Grabowski.

Ponadto w audycji:

- Hotel w Kramatorsku został zaatakowany celowo, a winę za ten atak ponosi reżim w Moskwie - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wśród rannych jest ekipa filmowa agencji Reuters - obywatele Ukrainy, USA, Łotwy i Niemiec, a śmiertelną ofiarą jest brytyjski dziennikarz. Felieton Pawła Buszki;

- Paryski sędzia śledczy przedłużył w niedzielę areszt dla założyciela komunikatora Telegram Rosjanina Pawła Durowa, który został w sobotę wieczorem zatrzymany na lotnisku Le Bourget w Paryżu. 39-letni Rosjanin z francuskim paszportem, który przyleciał do Paryża bezpośrednio z Azerbejdżanu, był poszukiwany przez francuski wymiar sprawiedliwości za brak współpracy z organami ścigania w związku z działaniem stworzonego przez siebie komunikatora, wykorzystywanego przez przestępców. Durow może usłyszeć także zarzuty w związku z szeregiem przestępstw, wśród których jest terroryzm, handel narkotykami, oszustwa, pranie pieniędzy i rozpowszechnianie treści pedofilskich. Gość: Zbigniew Parafianowicz, dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej";

- Echa ataku nożownika na zachodzie Niemiec w Solingen. Kanclerz Olaf Scholz po zdarzeniu zapowiedział zaostrzenie przepisów dotyczących broni i szybszą deportację osób, którym odrzucono wnioski o azyl. Gość: dr Mateusz Wiliński, Instytut Zachodni;

- W islandzkich supermarketach nagle zabrakło ogórków sałatkowych. Wykupiono je pod wpływem viralowego filmu z TikToka z przepisem na pewną sałatkę. Czyli do czego mogą doprowadzić virale z mediów społecznościowych. Felieton Michała Strzałkowskiego.