Rząd na posiedzeniu przyjął projekt ustawy budżetowej na 2025 rok - poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (KPRM).
Projekt jest pierwszym, samodzielnym i autorskim budżetem tego rządu. W przeciwieństwie do wciąż obowiązującego.
Prof. Dominik Gajewski mówił, że realizowany obecnie budżet "jest pewnego rodzaju slalomem rządu pomiędzy obietnicami, które zostały zadeklarowane i sytuacją, którą zastał".
- To z jednej strony są obietnice dotyczące programów społecznych, obronności czy rewaloryzacji pensji dla nauczycieli. Z drugiej strony mamy składkę zdrowotną, która również jest przedmiotem dyskusji - tłumaczył.
Deficyt budżetowy
Prowadzący audycję Krzysztof Grzesiowski zwrócił uwagę, że budżet na 2025 rok musi być kontrolowany, ponieważ w stosunku do Polski została wdrożona przez UE procedura redukcji nadmiernego deficytu. Dodał, że przyszłoroczny może sięgnąć 300 miliardów złotych.
- Wydaje się, że te szacunki, czyli 300 miliardów złotych, wynikają z tego, że w poprzednich budżetach pewne kwestie były - przepraszam za kolokwializm - wyciągane poza budżet, a więc nie były one widoczne - odniósł się do tych danych ekspert Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Jak podkreślił, "wszystkie wydatki, które były wyciągnięte poza budżet (przez poprzedni rząd - red.), będą wkomponowane w obecny budżet, żeby pokazać, jak wyglądała sytuacja za ostatni rok, dwa, trzy lata. Jaka była procedura działalności".
- To będzie jeden duży, widoczny, klarowny deficyt, a nie - przepraszam za kolokwializm - upchany gdzieś w różnego rodzaju funduszach - mówił prof. Dominik Gajewski.
* * *
Audycja: W samo południe
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
Gość: prof. Dominik Gajewski (Szkoła Główna Handlowa w Warszawie)
Data emisji: 28.08.2024
Godzina emisji: 12.23
pkur/PR1