"Lato z Radiem" na Roztoczu. Jak brzmią szumy na rzece Tanew?

- W tle szumi Sopot. Chociaż to nie morze, tylko słynne roztoczańskie szumy (…), ale wędrówkę zaczynam w towarzystwie dwóch miłych panów, bo ze mną Kargul i Pawlak. Nic nie powiedzą, ponieważ to są ich drewniane rzeźby, które witają wszystkich, którzy przyjeżdżają tutaj, gdzie dziś gości "Lato z Radiem", czyli do Suśca - rozpoczął audycję Patryk Michalski, reporter Jedynki.

Skąd wzięli się tutaj Kargul i Pawlak? Sylwester Chęciński, który stworzył obie te postaci, urodził się 21 maja 1930 roku właśnie w Suścu, na skraju Puszczy Solskiej. - To tu spędził pierwsze lata swojego życia i podobno tutaj też żyły dwie prawdziwe rodziny, które kłóciły się o wąski pasek ziemi. Można powiedzieć, że to były pierwowzory rodzin Kargulów i Pawlaków - wyjaśnia.

Jednak to nie "Sami swoi" przyciągają tutaj tysiące turystów, ale coś, co w ostatnich kilkunastu latach naprawdę wiele razy uznano za nowe cuda polskiej natury. Chodzi o roztoczańskie szumy. - W tym miejscu jest coś magicznego, przyciągającego i uspokajającego. Ten dźwięk, szum i ten niesamowicie malowniczy krajobraz, które tworzą rzeki płynące przez Roztocze (…). Cieszę się, że dzisiaj mogę zabrać państwa do dwóch niezwykłych rezerwatów: Szumy nad Tanwią i Czartowe Pole - dodał Patryk Michalski.

Jak powstały szumy?

- Stoimy na brzegu rzeki, która szumi. Szumy powstały z pękań tektonicznych jeszcze w trzeciorzędzie. Roztocze wtedy wydźwignęło się, a Kotlina Sandomierska nieopodal leżąca obniżyła. Od szumów pochodzi też szlak szumów, jeden chyba z najpopularniejszych na Roztoczu. A ja sam uważam, że najładniejszy. Biegnie wzdłuż rzeki Jeleń, na której są już wodospady. Są tam też żeremia bobrów - opowiadał Krzysztof Łagowski, prezes Stowarzyszenia Agroturystycznego w Suścu.

Gość Jedynki dodaje: - Żeby poczuć klimat szumów, trzeba przejść tym szlakiem. Trzeba go poczuć, powąchać, dotknąć, posmaków jagód czy jeżyn. Zachęcam do przyjechania nie na same szumy, ale do przejścia szlakiem i obejrzenia szumów.

Na Tanwi znajdują się 24 wodospady na długości 200 metrów. Wodospady nazywane szumami są dość niewysokimi progami wodnymi - największy osiąga 90 centymetrów. Z kolei na rzece Jeleń największy wodospad ma około 160 centymetrów.

Duża baza noclegowa

Turyści przyjeżdżają tutaj, żeby poczuć czyste powietrze, zobaczyć czystą wodę i przede wszystkim mieć spokój.

- W gminie Susiec, czyli w otoczeniu szumów czy Czartowego Pola, mamy trochę miejscowości, w których jest baza noclegowa. Sięga to około 2 tysięcy miejsc. Są to zarówno: hotel, pensjonat, ośrodki wypoczynkowe i kwatery agroturystyczne. One są na każdą kieszeń i na różne warunki - mówił Krzysztof Łagowski.

Muzeum Pożarnictwa w Oseredku

Roztocze to nie tylko piękna przyroda, ale także różne miejsca warte odwiedzenia, jak np. Muzeum Pożarnictwa w Oseredku. A wszystko zaczęło się z pasji pewnego strażaka, który służył tu przez ponad pół wieku.

- W latach 60. Jan Łasocha, mój tata, zaczął zbierać sprzęt związany z pożarnictwem, który był wyrzucany na złomowiska czy śmietniki. Było to gromadzone w remizie OSP, a po przejściu na emeryturę ten sprzęt został odnowiony i od 1994 czy 1995 pokazywaliśmy te eksponaty turystom, których w naszej gminie nie brakuje - przybliżał Szczepan Łasocha, naczelnik OSP w Oseredku.

Niektóre pojazdy musiały zostać odnowione, ponieważ były w bardzo złym stanie, natomiast część ma jeszcze oryginalną farbę. Który z samochodów jest najcenniejszy? - Star 25 z 1968 roku to nasz najcenniejszy eksponat, jeśli chodzi o pojazdy. Jest też wartościowy historycznie, bo tym autem jeździł tata od nowości - przyznał Szczepan Łasocha.

Wśród eksponatów są także m.in. motopompy, sikawki do zwalczania pożarów, hełmy czy płaskorzeźba patrona strażaków św. Floriana z 1735 roku.

Czytaj także: