"Imię róży" z komiksową adaptacją. Czy Milo Manara dorównał Umbertowi Eco?

Data publikacji: 05.11.2024 16:00
Ostatnia aktualizacja: 05.11.2024 17:24
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Ula Kaczyńska i Paweł Bravo rozmawiali w Jedynce o komiksie "Imię róży"
Ula Kaczyńska i Paweł Bravo rozmawiali w Jedynce o komiksie "Imię róży", Autor - Maciej Serzysko/Polskie Radio
Powieść "Imię róży" to prawdziwy światowy bestseller. - Strony przewracają się tam same. Biegniemy, byle szybciej dowiedzieć się, gdzie jest ta tajemnica i kto zabił - mówi Paweł Bravo, dziennikarz i tłumacz. Właśnie ukazała się komiksowa adaptacja tej powieści autorstwa Milo Manary.

Na polskim rynku ukazała się pierwsza z dwóch części graficznej adaptacji powieści Umberta Eco "Imię róży". Jej autorem jest Milo Manara, mistrz współczesnego komiksu. - Milo Manara to wielki włoski autor komiksów, zarówno oryginalnych, jak również adaptowanych i pisanych na podstawie cudzych tekstów. Mogę powiedzieć, że zrobił to naprawdę nieźle, bo dłubałem przy tym bardzo długo - komentuje Paweł Bravo, który miał swój udział przy tym projekcie.


POSŁUCHAJ

12:33

"Imię róży" z komiksową adaptacją. Czy Milo Manara dorównał Umberto Eco? (Jedynka/Folder ulubione)

 

- Opracowałem polską wersję. Tzn. wszystko to, co znajduje się w tych polskich dymkach, wyszło spod mojej ręki - wyjaśnia gość Jedynki. - Moja praca nad przekładem trwała dobre 3-4 miesiące, a to, co mamy w ręku teraz, to jest tylko pierwsza część komiksowej edycji "Imienia róży" - dodaje.

Wizja Milo Manary

Pierwsza część komiksu "Imię róży" obejmuje pierwsze 3 dni pobytu Adsa z Melku w klasztorze. - Milo Manara w sposób genialny wziął niektóre wątki w pełni, a niektóre skrócił, a jeszcze inne całkiem wyrzucił. Odpowiednio do tego, żeby wszystkie teksty mieściły się w dymkach i pasowały do jego wizualnej wizji, część z tych tekstów wyjął wprost z oryginału, który Umberto Eco napisał - mówi Paweł Bravo.

- Jestem tłumaczem tego, chociaż korzystałem bardzo intensywnie i stałem na barkach giganta, bo w tym przypadku tłumacza w wersji książkowej, p. Adama Szymanowskiego, który wiele lat temu dał polskim czytelnikom znakomity przekład powieści - dopowiada.

Paweł Bravo: absolutnie było warto

Co pomyślał Paweł Bravo, kiedy otrzymał propozycję zajęcia się "Imieniem róży" w wersji komiksowej? - Wiedziałem, kim jest Milo Manara, bo to naprawdę jest wielka postać włoskiej kultury i autor powieści graficznych. Włosi, tak jak Francuzi, mają dla tej formy kultury ogromne poważanie i dla nich to jest bardzo serio rzecz (…). Pomyślałem: wow, chcę to zobaczyć, bo lubię i cenię tego człowieka. Po drugie pomyślałem, że skoro porwał się na to, to coś z tego wyszło - opowiada Paweł Bravo.

- Myślałem, że OK, podejmę się tej pracy, bo to zawsze dobrze dla mózgu i człowieka mieć kontakt z tekstem i coś z nim robić. Miałem jednak trochę sceptycyzmu, czy naprawdę wyjdzie z tego coś wartościowego (…). Kiedy byłem już blisko końca pracy, doszedłem do przekonania, że absolutnie było warto i jestem pełen podziwu - dodaje.

Milo Manara stworzył komiksową wersję "Imienia róży". Fot. JOEL SAGET/AFP/East News Milo Manara stworzył komiksową wersję "Imienia róży". Fot. JOEL SAGET/AFP/East News

Zobacz także:

    Tytuł artykułu: Folder ulubione

    Prowadziła: Ula Kaczyńska

    Gość: Paweł Bravo (dziennikarz, tłumacz)

    Data emisji: 5.11.2024 r. 

    Godzina emisji: 14.14

    DS/wmkor

    cover
    Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.