Kwiatkowski: PiS nie powinno dostać pieniędzy, decyzja izby SN powtarza sytuację, którą mieliśmy

Data publikacji: 22.01.2025 08:16
Ostatnia aktualizacja: 22.01.2025 09:18
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Prawo i Sprawiedliwość nie powinno otrzymać subwencji partyjnej mimo uchylenia uchwały PKW w sprawie odrzucenia sprawozdania finansowego partii - uważa senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kwiatkowski. Na antenie radiowej Jedynki tłumaczył, że orzeczenie w tej sprawie wydała nieuznawana izba Sądu Najwyższego, dlatego nie jest ono wiążące.

We wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie odrzucenia sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Orzeczenie zapadło na posiedzeniu niejawnym. Zaskarżona uchwała została podjęta przez PKW 18 listopada. Odrzucenie sprawozdania finansowego oznaczało, że PiS mógł stracić prawo do subwencji na trzy lata.

POSŁUCHAJ

24:59

Senator KO Krzysztof Kwiatkowski o subwencji dla PiS (Jedynka/Sygnały dnia)

Senator Krzysztof Kwiatkowski wskazał, że decyzja izby SN powtarza sytuację, którą już mieliśmy. - Izba, która nie jest uznawana za sąd, o czym mówi orzecznictwo zarówno Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, także połączonych izb Sądu Najwyższego - one wszystkie mówią to samo - że nie jest to sąd, nie ma tam osób, które mają status bezstronnego sędziego, z uwagi na wadliwą procedurę swojego powołania - podkreślił gość Jedynki. Dodał, że "cała sytuacja jest następstwem tego, że PiS wydawało w trakcie kampanii w wyborach parlamentarnych w 2023 roku pieniądze z budżetu państwa, czego nie wolno robić, a czego następstwem jest właśnie utrata pieniędzy z budżetu państwa". - My nie mówimy o pieniądzach, które ma PiS, tylko mówimy o pieniądzach, które PiS oczekuje, że dostanie w postaci dotacji, subwencji z budżetu państwa - stwierdził Kwiatkowski.

"To jest wyjście z sytuacji"

Senator KO odniósł się także do zgłoszonej poprawki PSL-u do projektu tak zwanej ustawy incydentalnej. Wedle jej założeń, piętnastu najstarszych stażem sędziów Sądu Najwyższego ma rozstrzygać o ważności wyborów prezydenckich. Zdaniem Kwiatkowskiego rozwiązuje to problem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, której wyroków nie uznaje większość parlamentarna. - Dlaczego? Bo te sprawy wyborcze mają być rozstrzygane przez sędziów z najdłuższym stażem. Oni zostali powołani do SN jeszcze według prawidłowej, a nie wadliwej procedury, dlatego uważam, że to jest wyjście z sytuacji - ocenił gość Jedynki.

Początkowo projekt ustawy przygotowany przez posłów Polski 2050 zakładał, że w sprawach dotyczących rozpoznawania protestów wyborczych i stwierdzania ważności wyborów miałyby orzekać trzy połączone izby Sądu Najwyższego: Karna, Cywilna i Pracy, a nie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Grzegorz Osiecki
Gość: 
Krzysztof Kwiatkowski (senator, KO)
Data emisji: 22.01.2025
Godzina emisji: 7.15

Źródło: Jedynka/paw/kor

Folder ulubione
Folder ulubione
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.