Barbara Nowacka w poniedziałek wzięła udział w międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy", zorganizowanej w Krakowie w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Szefowa MEN wygłosiła wykład, w którym przekonywała, że potrzebujemy edukacji, zarówno historycznej, jak i medialnej, by odróżniać prawdę od fałszu i "by pamiętać, co tą prawdą było".
Przejęzyczenie Nowackiej o "polskich nazistach". Ministra przeprosiła
W pewnym momencie Nowacka powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy". Potem szefowa resortu przeprosiła w mediach społecznościowych za przejęzyczenie, a ministerstwo wydało oświadczenie na ten temat, publikując jednocześnie poprawioną wersję wystąpienia.
Mimo to politycy Prawa i Sprawiedliwości żądają dymisji szefowej resortu edukacji. Rozpoczęli już zbieranie podpisów.
"Przeprosiny kończą sprawę"
- Przeprosiny moim zdaniem kończą sprawę. Ludzie się mylą. Politycy, premierzy i prezydent także. Po prostu wszyscy są ludźmi i czasami się mylą. Specjalnie do audycji przyniosłam ze sobą stenogram z tego wystąpienia - powiedziała Paulina Piechna-Więckiewicz.
Podkreśliła, że w wypowiedzi Barbary Nowackiej były też takie zwroty jak "z całej Europy do niemieckich obozów" czy "dwa totalitaryzmy - niemiecki i rosyjski". - Była też mowa o tym, że 1 września Polska została zaatakowana przez hitlerowskie Niemcy - zaznaczyła rozmówczyni radiowej Jedynki.
Prowadzący audycję w tym kontekście przywołał opinię dziennikarza serwisu gazeta.pl Rafała Madajczaka, który stwierdził, że ministra edukacji powinna wykonać konkretny gest - podać się do dymisji, ale szef rządu nie musi jej przyjmować.
- Barbara Nowacka przeprosiła jasno i wyraźnie. Powiedziała, że to było przejęzyczenie - odpowiedziała Paulina Piechna-Więckiewicz.
W jej opinii o różnego rodzaju pomyłki jest łatwiej, jeśli wystąpieniom publicznym towarzyszą duże emocje. - A tak było w przypadku obchodów kolejnej rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Kiedy ważnej sprawie towarzyszą emocje i człowiek tak bardzo chce, żeby to było ważne wystąpienie, to po prostu tym bardziej można się przejęzyczyć - podsumowała wiceministra edukacji narodowej.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Grzegorz Osiecki
Gość: Paulina Piechna-Więckiewicz (wiceministra edukacji narodowej)
Data emisji: 29.01.2025
Godzina emisji: 7.15
Źródło: PR1/bartos/kor
Przejęzyczenie Nowackiej. Piechna-Więckiewicz: przeprosiny kończą sprawę - Jedynka - polskieradio.pl