Ultimatum USA ws. Kanału Panamskiego. Waszyngton domaga się ograniczenia wpływów Chin

Nowy szef dyplomacji USA wyraził jednak wdzięczność za "konstruktywne" rozmowy, a także za działania Panamy na rzecz redukcji migracji przez przesmyk Darien, stanowiący kluczową część szlaku migracyjnego do Ameryki.

Prezydent Panamy Raul Mulino powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu, że może przedterminowo zakończyć porozumienie z Chinami w sprawie udziału w chińskim projekcie infrastrukturalnym Pasa i Drogi, do którego kraj przystąpił 2018 r., za poprzedniego prezydenta Juana Carlosa Vareli. 

- Przepychanie się z Chińczykami jest ważne z perspektywy nie tylko administracji Trumpa. Jest to jeden z elementów infrastruktury wykorzystywanej na szlakach handlowych, z których faktycznie okręty USA czy statki cywilne też korzystają regularnie, właściwie najintensywniej, jeżeli chodzi o państwo pochodzenia danego statku czy okrętu - mówi w Jedynce Mateusz Piotrowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. 

"Panama nie odda kontroli dobrowolnie"

Jeżeli chodzi o status prawny Kanału Panamskiego, to nie ma możliwości powrotu kontroli amerykańskiej. - To by się działo w przypadku, gdyby rząd Panamy porozumiał się z rządem Stanów Zjednoczonych i przyjęto by nowy traktat. To jednak nie jest opcja realna, Panama tej kontroli dobrowolnie politycznie nie odda - zaznacza ekspert. 

- Przy obecnym kształcie polityki amerykańskiej, jaką uprawia Donald Trump w ciągu dwóch tygodni swojej prezydentury, jakiekolwiek dopuszczenie USA do kontroli Kanału Panamskiego nie byłoby sprzyjające interesom innych państw, niezależnie od tego, czy to są państwa wrogie Stanom Zjednoczonym, czy są ich partnerami - dodaje Mateusz Piotrowski. 

Czytaj więcej:

Poza tym w audycji:

- W Brukseli szczyt UE dotyczący wzmocnienia unijnej obronności - przywódcy państw UE na nieformalnym spotkaniu będą poszukiwać możliwości wspólnego finansowania projektów obronnych i zastanawiać się, na co przeznaczać unijne pieniądze, we własnym gronie omówią też relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Dołączy do nich sekretarz generalny NATO Mark Rutte, wieczorem zaś premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, który będzie pierwszym od czasu brexitu szefem brytyjskiego rządu biorącym udział w szczycie UE. Relacja Beaty Płomeckiej. 

- W nalotach przeprowadzonych przez siły USA na wzgórza Golis zginęli przywódcy tzw. Państwa Islamskiego – twierdzą władze Puntlandu w Somalii. Nakaz przeprowadzenia nalotów wydał prezydent USA Donald Trump. Nowy szef Pentagonu Pete Hegseth poinformował, że operacja ta znacząco ogranicza zdolności IS do planowania i przygotowywania ataków na obywateli Stanów Zjednoczonych. Rozmowa z Jędrzejem Czerepem z PISM. 

- Setki demonstrantów spędziły noc na blokadzie jednego z mostów Nowego Sadu w ramach protestów wywołanych wypadkiem na dworcu kolejowym w tym mieście - uczestnicy akcji zapewniają, że widoczna w całej Serbii energia nie zniknie, dopóki nie dojdzie do "zmiany całego systemu". Relacja Piotra Piętki. 

- W Japonii narasta niepokojące zjawisko: coraz więcej kobiet w podeszłym wieku decyduje się na przestępstwa, by trafić do więzienia - cela staje się dla nich jedynym schronieniem przed trudami życia na wolności. CNN donosi, że w ciągu dwóch dekad liczba więźniarek powyżej 65 roku życia wzrosła niemal czterokrotnie. Felieton Michała Strzałkowskiego.