15 lat po katastrofie smoleńskiej spora część Polaków wciąż wierzy, że powodem śmierci 96 osób był zamach, a nie wypadek. Podtrzymują ich w tym niektórzy politycy. Autorem teorii o zamachu na polską delegację jest poseł PiS Antoni Macierewicz, który w lipcu 2010 roku został przewodniczącym Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M. Przez wiele lat głosił tzw. kłamstwo smoleńskie, na którym budowano smoleński mit.
Dziś, w związku z 15. rocznicą katastrofy smoleńskiej, o godz. 20 planowane jest orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. Jednak gościni radiowej Jedynki nie wiążę z tym żadnych nadziei.
- Jest dużo za późno, aby prezydent Andrzej Duda przepraszał w imieniu formacji politycznej, którą reprezentuje. Słowo przepraszam nie wystarczyłoby. Deklaracje tego typu są słabe. To, czego doświadczyliliśmy przez osiem lat ze strony formacji prezydenta Dudy było wystarczająco tragiczne, straszne, dla mnie osobiście i mojej rodziny - koszmar i barbarzyństwo ekshumacji. Jeśli wtedy nie miał woli, chęci i odwagi, żeby zainterweniować i jakoś to powstrzymać, to teraz jest za późno. Nie będę słuchać orędzia prezydenta RP, mam inne plany - podkreśliła Izabella Sariusz-Skąpska, której ojciec Andrzej Sariusz-Skąpski zginął w katastrofie smoleńskiej.
Izabella Sariusz-Skąpska zaapelowała też o jak najszybsze zatrzymanie tzw. śledztwa smoleńskiego oraz rozlicznie wszystkich, którzy wykorzystywali tragedię do swoich prywatnych celów, w tym członków tzw. podkomisji smoleńskiej.
W katastrofie samolotu Tu-154M w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski i przedstawiciele rodzin katyńskich. Polska delegacja zmierzała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Źródło: PR1/jt
Prezes Federacji Rodzin Katyńskich z apelem do prezydenta Dudy: za późno na przeprosiny - Jedynka - polskieradio.pl