Mniejsze i większe miejscowości w Ugandzie to setki małych barów, restauracji i straganów z jedzeniem. Można kupić szaszłyki z kurczaka lub koziny, smażona tilapię, czy czapati, czyli coś podobnego do grubszych naleśników.
Ale tak naprawdę – jak mówią Ugandyjczycy – to bez matoke nie ma życia. - Jest dobre, ma dużo protein, pomaga w myśleniu – zachwala potrawę z zielonych bananów jeden z Ugandyjczyków.
W czym tkwi tajemnica matoke i jak wyglądają najlepsze, ugandyjskie restauracje? O tym wszystkim można posłuchać w relacji Julii Prus. Zapraszamy.
Matoke – to jedzenie, które pomaga dobrze myśleć - Jedynka - polskieradio.pl