Jak jednak podkreśla dr Andrzej Topiński – główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej - zobowiązania te są spłacane regularnie. W przypadku kredytów mieszkaniowych złotowych z ratami zalega ok. 1,8 procenta osób, a w przypadku kredytów walutowych – 1 procent.
W tym roku na rynek kredytowy z pewnością wpłyną obniżki stóp procentowych. – Z jednej strony będzie to kreowało popyt na kredyt, a z drugiej brak środków banku na te kredyty będzie hamował ten kredyt. Hamująco na podaż kredytu będą działały również regulacje nadzorcze, które zmierzają przede wszystkim do zwiększenia roli wkładu własnego przy udzielanych kredytach - mówi dr Andrzej Topiński.
W sytuacji gdy zaciągnęliśmy kredyt i z jakiegoś powodu nie jesteśmy w stanie go spłacać w terminie, bank rozpoczyna odpowiednią procedurę. - Na początek będą to najprawdopodobniej monity telefoniczne lub pisemne o tym, że pojawiła się zaległość. Później bank będzie chciał na różne sposoby wezwać klienta do już przeterminowanej płatności. Może też chcieć dowiedzieć się, jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy i kiedy klient znów będzie w stanie regulować swoje płatności - tłumaczy Jakub Tomaszewski z porównywarki finansowej comperia.pl.
W ostateczności bank może rozpocząć procedurę windykacyjną. Wiele w tym przypadku zależy od samego klienta. Jeśli bowiem spodziewa się, że za chwilę straci płynność finansową sam powinien poinformować o tym bank. Wtedy można negocjować wydłużenie okresu kredytowania albo zawieszenie kilku rat.
Więcej w "Aktualnościach ekonomicznych", które przygotowała Sylwia Zadrożna.
pg
Polacy często sięgają po kredyty, ale spłacają je na czas - Jedynka - polskieradio.pl