Duda skomentował w ten sposób niedopuszczenie kandydata PiS na premiera prof. Piotra Glińskiego do sejmowej debaty nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Debata odbędzie się w czwartek w Sejmie. Wniosek PiS będzie uzasadniał Jarosław Kaczyński.
Andrzej Duda nie zgodził się z argumentem, że wniosek PiS ws. dopuszczenia do debaty prof. Glińskiego pojawił się za późno. - Czasu było dużo - powiedział przypominając, że PiS złożył go wcześniej niż przewidują minimalne terminy w Konstytucji i regulaminie Sejmu.
Duda ma nadzieję, że wraz z czwartkową debatą skończy się w polskim Sejmie dyskusja nt. związków partnerskich i innych kwestii, które interesują promil Polaków. - Zacznie się rozmowa na poważne tematy o gospodarce, jak przeciwdziałać bezrobociu, co robi w tej sprawie rząd, jak spowodować żeby młodzi ludzie nie wyjeżdżali z Polski - powiedział Duda.
Zdaniem Dudy władza w Polsce jest fatalna i po ponad 5 latach rządów Donalda Tuska widać, że ten człowiek na tym stanowisku się nie sprawdził. A sytuacja Polaków jest coraz gorsza. - Dzisiaj jest szansa na dokonanie zmiany. Każdy z posłów będzie musiał w swoim sumieniu rozważyć jak odda głos. Jeżeli przeciwko prof. Glińskiemu, to będzie to oznaczało jednoznaczne poparcie dla Donalda Tuska - powiedział Duda.
Posłuchaj rozmowy Zuzanny Dąbrowskiej z Andrzejem Dudą.
tj
Duda: PO boi się merytorycznej debaty z prof. Glińskim - Jedynka - polskieradio.pl