Wieś, która odnalazła swoją tożsamość w tatarskiej przeszłości

Data publikacji: 09.07.2013 11:09
Ostatnia aktualizacja: 09.07.2013 18:58
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Cmentarz mahometański w Studziance JoannaPyka
Cmentarz mahometański w Studziance JoannaPyka , Autor - Wikipedia/JoannaPyka

POSŁUCHAJ

Reportaż Czesławy Borowik "Droga na mizar" (Jedynka)

POSŁUCHAJ

Poznaj Przepis na płow

Mieszkańcy małej miejscowości Studzianka, w której przed wiekami mieszkali Tatarzy kultywują tatarskie tradycje. Uczynili je nawet swoją wizytówką. "Droga na mizar", reportaż Czesławy Borowik.

Wieś została zasiedlona w1679 roku po przybyciu do niej Tatarów z oddziału Romanowskiego. Ziemie te nadał Tatarom w Studziance i okolicznych miejscowosciach król Jan III Sobieski. Kolejni monarchowie nadawali tatarom dalsze wsie. Tych miejscowości na przełomie XVII i XIX wieku było ponad 20. Obecnie mieszkają tam potomkowie dawnych Tatarów. Studzianka to miejscowość, która odnalazła swoją tożsamość w tatarskiej przeszłości i przyciąga innych. To niezwykłe zjawisko socjologiczne.

Rok rocznie we wsi odbywają się Dni Kultury Tatarskiej. W tym roku impreza zaplanowana jest na 13 i 14 lipca. Jedną z atrakcji jest bieg na 5 kilometrów rozgrywany w różnych kategoriach wiekowych. W ubiegłym roku w czołówce biegaczy znalazł się ksiądz z pobliskiego kościoła.

Reportaż został nagrany podczas ubiegłorocznych Dni. W trakcie imprezy dzieci i młodzież zostały przeszkolone w strzelaniu z historycznego łuku. Nawet małe dzieci we wsi wiedzą, jak obchodzić się z lukiem i jak zrobić strzałę.

Kobiety biorą udział w kursach kulinariów tatarskich. Są przygotowywane tradycyjne tatarskie dania, wśród których królują pieczone ciasta i pieróg tatarski, wypełniony surowym, przyprawionym na ostro mięsnym farszem, czyli pierekaczewnik. Gotuje się też płow, sytę, pieremiacze, czy sakiewki. Jedna z uczestniczek warsztatów kulinarnych podaje dokładny przepis na płow.

 

Wszyscy we wsi porządkują mizar, czyli mahometański cmentarz. - Tu są kamienie, które mówią - zauważa kobieta, której przodkowie leżą na tym cmentarzu. Wyraźnie wzruszona mówi, że nie była tam od lat, a teraz ma znak, żeby drążyć do korzeni historię rodziny.

"Droga na mizar" reportaż Czesławy Borowik.

(ag)

Noc z reportażem
Noc z reportażem
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.