Olek Klepacz był wytrwały. Czekał całą noc, a łatwo nie było, bo musiał się ukryć przed groźnymi strażnikami radiowymi. - Nigdy nie byłem taki okrutny - tłumaczy Marek Niedźwiecki . - Przyjmowałem te młode, świeże zespoły, które przynosiły swoje pierwsze, debiutanckie płyty, albo jedną piosenkę i zawsze bardzo otwarcie mówiłem, co myślę - dodaje.
Tydzień z Gwiazdą - wszystkie tajemnice FNS >>>
Dziennikarz podkreśla jednak, że opisana przez lidera Formacji Nieżywych Schabuff sytuacja mogła dotyczyć piosenki "Baboki”. - Powiedziałem mu: jak piosenka może nosić tytuł "Baboki”? To jest okropny tytuł - wspomina Marek Niedźwiecki.
Olek Klepacz i FNS wystąpią na ostatnim koncercie Lata z Radiem w Kozienicach - zapraszamy na koncert >>>
Olek Klepacz wyjaśnił wtedy, że Baboki to dobre duchy. Tytuł zmieniono. Utwór w radiu zapowiadano - "O dobrych to duchach piosenka”.
(ah)
Tytuł "Baboki" nie przypadł do gustu Markowi Niedźwieckiemu - Jedynka - polskieradio.pl