Diderot bawił do łez i nabijał siniaki carycy

Współcześni mu postrzegali Diderota głównie jako autora Encyklopedii. Dla nas największym skarbem są teksty pozostawione w rękopisach i sztukach. ”Kubuś Fatalista i jego Pan” to jeden z klasyków literatury. Diderot pokazał, że powieść może być grą, nieustanną zabawą z czytelnikiem. – Jego książki bawią i pomimo upływu lat cieszą - opowiadał w Jedynce dr Marek Gumkowski.
Gdy mówił bardzo silnie gestykulował. Caryca Katarzyna skarżyła się, że w czasie spotkań nabijał jej siniaki. – Podtrzymywał tradycję filozoficznego, jak również błyskotliwego, towarzyskiego dialogu. Wówczas literatura rodziła się w rozmowach salonowych - dodał dr Gumkowski.
Denis Diderot urodził się 300 lat temu. Dla współczesnych był przede wszystkim filozofem, który zgromadził najwybitniejsze umysły swego czasu wokół Encyklopedii, która z punktu widzenia rozumu opisywała świat, człowieka i społeczeństwo. Jednak Encyklopedia utonęła w sztormie Wielkiej Rewolucji, a z dzieł Diderota w historii pozostały jego rękopisy dające początek nowoczesnej powieści, dramatowi i krytyce artystycznej.
Wspominając Chmielewską
7 października w wieku 81 lat zmarła Joanna Chmielewska , autorka powieści sensacyjnych, kryminalnych i komediowych. Z wykształcenia architekt, choć sławę zyskała jako pisarka. Jej książki były w Polsce rozchwytywane. W Rosji została najpoczytniejszą pisarką zagraniczną. – Była tam przyjmowana jak królowa. W czasie jej wizyt w Moskwie ciągle brakowało wiader na kwiaty - mówił Tadeusz Lewandowski.
- Gdy pisała nie pozwalała nikomu być przy sobie, nie pozwalała sobie przeszkadzać. Co ciekawe pod pozornym obliczem ekstrawertyka kryła się krucha osobowość kogoś, kto jest niepewny swojego pisarstwa. Bawiła się sposobem opisu, miała niezwykle literacki styl. Ciężko jej język przełożyć np. na świat filmu - dodał autor książki na temat pisarki.
Gośćmi programu "Kultura w Radiowej Jedynce" Michała Montowskiego byli Tadeusz Lewandowski i dr Marek Gumkowski.
sm