"Oscar dla Emily". Kinga Dębska debiutuje w Teatrze Telewizji
- Z operatorem Piotrkiem Sobocińskim wymyśliliśmy sobie taką zabawę z widzem. Normalnie w teatrze widz siedzi na widowni, a u nas może być razem z aktorami na scenie, bo robimy to w jednym ujęciu. Kamera podchodzi do nich blisko, interaguje z nimi. Widz jest jakby kamerą. Myślę, że ta oda dla aktorów, bo tak zdefiniowałabym ten spektakl, dzięki tej oryginalnej formie będzie ciekawa - mówiła w Dwójce reżyserka Kinga Dębska.